Chłód zza okna
Chodź za oknem, ciemno już
A chłód wyciąga, swój ostry nóż.
To idzie samotnie duszyczka,
Nie boi się śmierci duszyczka,
Nie boi się chłodu duszyczka.
Spaceruje brzegiem lasu,
Nie marnuje na nic czasu.
W kierunku nie znanym zmierza,
Nie boi się dzikiego zwierza.
Czas ją dogania,
A ona ostatniego nie doczeka dania.
~Kapibara
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top