Epilog

Pięć lat później

 - Percy! Odbierzesz Charlotte i Sophie z przedszkola? - krzyknęła Annabeth z góry. 

 - Jasne! - odparłem wstając z kanapy. - Czy Piper i Jason dawali ci znać, czy dziś wpadną razem z Lacy?

 Od trzech lat mieszkaliśmy (ja i Ann) w Nowym Rzymie. Przeprowadziliśmy się tu po ślubie. Podobnie było z państwem Grace. Charlotte i Sophie to nasze córki-bliźniaczki, za to Lacy to dwuletnia córka Piper i Jasona. 

 - Mają wpaść koło siedemnastej. Zaprosiłam też Leona i Kalipso. - blondynka zeszła po schodach i pocałowała mnie. - Ja za jakąś godzinę wrócę, wezwali mnie na Olimp. Opowiadałam ci, że odnawiam pałac Apollina, prawda? No to jedna z jego muz podobno przewróciła niechcący jego posąg przed pałacem. 

 Kiwnąłem głową z uśmiechem. Nadal bogowie nas potrzebowali, nawet wtedy kiedy mieliśmy już własne życie. Podążałem wzrokiem za szarooką, póki nie założyła butów i nie wyszła z domu. 

Poszedłem do kuchni nalać sobie wody. Było ciepło jak na październik i powinno tak zostać do końca tego miesiąca. 

 Ledwo zdążyłem wypić chłodną wodę, a usłyszałem dzwonek do drzwi. Westchnąłem, ale się uśmiechnąłem. Pewnie Annabeth znowu czegoś zapomniała wziąć, tak jak ostatnio. Podszedłem do drzwi, ale kiedy je otworzyłem nie zastałem blondynki. Zmarszczyłem brwi: przede mną stała brunetka o lekko falowanych, długich do połowy pleców włosach i zielonych oczach. Biła od niej jakaś dziwna aura, a ja miałem nieodparte wrażenie że ją znam. 

 Młoda kobieta uśmiechnęła się promiennie kiedy mnie zobaczyła, a w jej oczach ujrzałem ulgę i tęsknotę. 

 - Cześć, Percy. 

 To jedno zdanie wypowiedziane z jej ust wystarczyło, aby przywrócić wszystkie wspomnienia sprzed czterech lat. 

 - Dawno się nie widzieliśmy. - szepnęła. 

 Zastygłem w bezruchu. Lawina słów, gestów, myśli i wspomnień zalała mój umysł. Ale najwyraźniejsze było jedno. 

 "Ty też o mnie pamiętaj."

 - Cześć Taylor.

 ***

 Smutno mi moi kochani, ale to już koniec tej opowieści. Mam nadzieję że się wam podobała tak samo jak mi. Ale nie martwcie się, pracuję już nad kolejną książką!

 Kocham was całym serduszkiem, nie wiedziałam że tylu z was to przeczyta <3

 ~ 21 rozdziałów 

~ 2,1 wyświetleń

~ 155 gwiazdek

~ 169 komentarzy

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top