37

Pov Nina

Przestraszona gwałtownie otworzyłam oczy, z których odrazu poleciało kilka łez, znowu śniła mi się ta scena gwałtu, tylko tym razem widziałam wszystko co robił mi Niall.

Po chwili poczułam jak ktoś mnie obejmuje, jak podniosłam głowę to zobaczyłam tate. Na stoliku obok fotela znajdował się jego laptop co oznaczało, że długo już tu siedział.

- Nie płacz córeczko, już nigdy nikomu nie pozwolę cię skrzywdzić - mocnej się do niego przytuliłam, dzięki temu czułam się odrobinę lepiej.

- Dziękuję, że jesteś.

- Gdybym wcześniej się tobą zajął to on by nie miał okazji się do ciebie zbliżyć i uniknelibyśmy tej całej tragedii - po części była to także prawda, bo jeśli by nie pozwalał mu spędzać ze mną tyle czasu to pewnie bym się w nim nie zakochała, jednak nie miałam zamiaru mu tego wypominać.

- Zapomnijny o tym.

- Ja i tak nie mogę sobie tego darować.

- Tato, przestań już o tym mówić, i lepiej przynieś mi coś do picia.

- Już lecę - pocałował mnie w czoło i wyszedł.

Ja wziełam telefon z szafki i go włączyłam. Odrazu pokazało mi się kilka połączeń od Nialla i smsów.

Od Niall:
Kochanie proszę cię, spotkajmy się i porozmawiajmy, wszystko ci wyjaśnię.

Od Niall:
Nina błagam cię pozwól mi wszystko wytłumaczyć.

Od Niall:
Ja cię naprawdę bardzo kocham, nie mogę bez ciebie żyć. Daj mi szansę.

Od Niall:
To chociaż odbierz ode mnie połączenie.

Od Niall:
Nina ja nie odpuszczę, za bardzo cię kocham.

Reszty już nie czytałam tylko odrazu usunełam i zablokowałam jego numer, nie mam zamiaru już nigdy mieć z nim kontaktu.

***
W ciągu nastepnych dwóch tygodni musiałam zmienic numer telefonu, bo Niall cały czas do mnie wydzwaniał i pisał, ja miałam tego już serdecznie dość. Nie chciałam prosić taty o pomoc, bo doskonale wiem czym by się to skończyło, znaleziono by Nialla zabitego w jakimś lesie.

A ja pomimo tego, że teraz go nienawidzę nie chce jego śmierci.

Tata razem z Austinem wiele razy proponowali mi wspólną wycieczkę gdzieś daleko. Według nich miało mi to pomóc zapomnieć o tym całym zdarzeniu. Ja jestem pewna, że nawet gdybym była na wyspach Kanaryjskich to bym o wszystkim pamietała.

Zeszłam na dół na śniadanie, mój tata naprawdę się zmienił, nie ma dnia żeby mnie nie przytulił lub nie pocałował, poza tym spędza ze mną tyle czasu ile tylko może. Mój brat także jeszcze bardziej się do mnie zbliżył.

Usiadłam przy stole i nalałam sobie tylko soku. Ostatnio wszystko co zjem to odrazu zwracam, musiałam złapać jakoś grypę żołądkową.

- Nina, dziecko ostatnio tak mocno schudłaś, zrobiłam specjalnie dla ciebie twoją ulubioną sałatkę z kurczakiem - zachęciła mnie do jedzenia stawiając talerz przede mną. Ja jednak doskonale zdawałam sibie sprawę z tego, że jeśli to zjem to najlepiej odrazu iść do łazienki.

- Nie gniewaj się, ale nie jestem głodna - odsunełam od siebie jedzenie, bo nawet sam jego widok sprawiał, że robiło mi się nie dobrze.

- Jak to, wczoraj cały dzień prawie nic nie jadłaś - na jej słowa oczy taty i Austina zostały skierowane na mnie.

- Możesz już iść, sam namówię Nine na jedzenie - oznajmił mój ojciec naszej kucharce, a ja już wiedziałam, że czeka mnie wykład.

- Słonce nie możesz się przez niego głodzić, to nie była twoja wina - powiedział tata z wyczuwalną troską w głosie.

- Nie o to chodzi, ostatnio złapałam wirusa i co zjem to odrazu wymiotuje - upiłam mały łyczek soku.

Tata z Austinem wymienili się jakimiś dziwnymi spojrzeniami.

- Córcia, a jak tam z twoją miesiączką? - To, to było naprawdę dziwne pytanie, ale i tak postanowiłam na nie odpowiedzieć.

- Mam małe opóźnienie, ale za kilka dni powinnam dostać - powiedziałam zgodnie z prawdą.

- CHOLERA JASNA - krzyknął mój brat. Nie rozumiałam tego jego wybuchu.

- Nina, mam do ciebie jedno pytanie, ale musisz mi obiecać, że nie skłamiesz. Zgoda?

- Jasne.

- Spałaś z nim? - Odpowiedź była prosta, ale naprawdę trudno było mi to wyznać tacie i bratu.

- Tak, kilka dni przed tym jak się dowiedziałam prawdy - spuściłam głowę w dół. Było mi wstyd, że mu uległam.

- No to już chyba wiem co jest przyczyną tych twoich dolegliwości - poczułam dłoń taty na moim ramieniu. Odrazu zrobiło mi się lepiej. - Austin jedź do apteki po test ciążowy.

Według mojej pierwszej koncepcji to następny powinien być epilog, jednak nie chce mi się tego rozdzielać na cześci. I mogę zapewnić, że będzie się działo.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top