#180
Kazano mi to napisać, a nawet miano do mnie wyrzuty, że to nie powstało wcześniej. Także chodzi o to co odwaliła moja była Pani wychowawczyni. (Była dlatego, że skończyłam gimnazjum).
Stałam sobie spokojnie przed budynkiem, w którym mieszkałam w czasie wycieczki szkolnej, ostatniego dnia. Gdy nagle zobaczyłam ów wychowawczynie, tylko coś mi w niej nie pasowało. Dopiero bff mi powiedziała, że ona ma chyba na sobie bluzkę jednego z chłopaków z mojej klasy.
To było bardzo dziwne i zastanawiałam się po cholerę ona to zrobiła. Później podeszła do Nas pewna dziewczyna, która wszystko od początku tą sytuację wytłumaczyła.
Otóż chcieli podajrzę przestraszyć pewną osobę, dlatego schowali się w różnych miejscach w pokoju. Nagle drzwi otworzyła nauczycielka, która zebrała wisząca odzież. Dziewczyna wyszła z ukrycia oraz zapytała "co Pani robi". Lecz ta tylko przyłożyła palec do ust "Ciii". I wyszła. Wtedy chłopak również wyszedł mówiąc "NO CO JEST!?"
Potem były problemy aby to odzyskać, ale jakoś to im się udało.
A teraz sytuacja się powtórzyła, ale tym razem oni nie zauważyli kiedy ona weszła.
Później usłyszałam, jak on mówi "właśnie jej szukałem po pokoju". I poszedł do nauczycielki. Weszli do budynku, a kiedy wrócili to ona miała już swoje ubranie na sobie.
Byłam tym wszystkim delikatnie zdezorientowana. Tym bardziej kiedy bff mówiła, że miał prawo się ostro wkurzyć, gdyż to jest dosyć drogie.
Także no ;-;
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top