Kiedy uczyłam się znaków do kart rowerowej ( której i tak nie zdałam, bo wolę poczekać te 4 lata na samochód!  ) mój tata w czasie jazdy pytał mi się co poszczególny znak znaczy. I kiedy jechaliśmy przez las tata się zapytał co znaczy znak z jeleniem. Chwilę pomyślałam i powiedziałam.

- Uwaga jeleń...?!