94. Preferencje
Jakiego zwierzaka przygarniecie?
💛 Bardzo, bardzo chciałaś kotka. Tony po paru próbach powiedzenia mu tego w końcu zrozumiał i zaczął zastanawiać się nad tym, jakby tu Ci dać WYJĄTKOWEGO kota. W końcu musiałaś dostać coś niesamowitego, co zwali Cię z nóg, bo inaczej nie będzie wcale takiej wielkiej radości. W końcu wymyślił.
Kiedy pewnego dnia wróciłaś do domu, na kanapie w salonie przywitał Cię Tony. Miał bardzo tajemniczą minę. Dopytywałaś się, o co chodzi, ale on zawzięcie milczał na ten temat i stwierdził, że zanim się dowiesz, musicie zjeść kolację. Zjedliście. Wtedy Stark wziął Cię za rękę i poprowadził do sypialni, gdzie w klatce leżał zwinięty mały gepard...
– Poznaj Łatka.
Widok Łatka zrobił na Tobie rzeczywiście piorunujące wrażenie, aczkolwiek nie jestem pewna, czy takie, jakie chciał zobaczyć Tony...
❤️ Steve chciał mieć dużego psa, a Ty chomika. Długo roztrząsaliście sprawę, aż w końcu decyzję podjęto za Was – pewnego dnia rano obudziła Cię jakaś wilgoć na twarzy i sapanie. Otworzyłaś lekko oczy. Twoją twarz w najlepsze wylizywał mały pudelek. W ogóle nie przejmując się Twoją pobudką wylizywał z zajęciem Twe czoło. W czasie, gdy Ty próbowałaś zrzucić z siebie zwierzątko, Steve gonił Bucky'ego i Sama po całej Bazie Avengersów.
🏹 Bardzo chciałaś mieć zwierzątko, ale Clint uważał kupienie zwierzaka za zdradę jego miłości do traktora, którego traktował jak coś żywego. Jednak, gdy patrzył na Twój smutek i coraz większą liczbę kwiatków na oknie, przełamał się i sprowadził Wam do domu osiemnaście świnek morskich, trzynaście chomików, sto rybek, cztery psy, siedem kotów, trzy krowy, dwa konie, pięć pawi i...
...żyrafę.
💜 Thor długo zastanawiał się nad wyborem zwierzaka dla Ciebie. Nigdy mu nie mówiłaś o tym, czy chciałabyś jakieś asgardzkie stworzenie, ale Odinson uważał tylko takowe za porządne. W końcu zdecydował się podarować Ci pegaza. Potem jednak trochę żałował tej decyzji, bo nawet z młotem w locie nie mógł Was dogonić i romantyczne wspólne wyprawy w przestworza były już zawsze ze zwierzakiem, gdyż w końcu na młocie trochę Cię trzęsło i niewygodnie.
💚 Bruce kupił Ci na urodziny chomika, a Ty nazwałaś go "Little Hulk". Niestety, to imię nie przyniosło zwierzątku szczęścia, bo kiedyś przypadkowo dostało się do labolatorium Bruce'a, gdy robił eksperymenty na promieniach GAMMA i maluch nie przeżył spotkania z promieniowaniem. Po tej przygodzie Bruce kupił siedem świnek morskich, których już oboje czujnie pilnowaliście.
♥️ To było tak: jednego dnia Peter przyniósł małego kotka, tydzień później dwa, znowu tydzień potem trzy i tak dalej przez osiem tygodni. Przyjęłaś każdego małego przybysza, ale lekko się zdenerwowałaś, gdy Peter zrzucił całą pracę przy nich na Ciebie. Skończyło się tak, że Ty ogarniasz wszystko, ale to Parker sprząta kuwety.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top