Sylwester- dzień końca świata...

Mówiłam że będę się głównie skupiać na ciekawostkach w tej książce. Ale na ten moment zmienię trochę zasady. Znalazłam legendę na temat sylwestra która jest też ciekawostką dlaczego obchodzi się to święto. Dziś już praktycznie nikt o tym nie wie co się kryje za z pozoru zwyczajnym świętem...

DLACZEGO OBCHODZIMY SYLWESTRA?

Odpowiedzialnym za to, że spora część ludzkości 1 stycznia ma gigantycznego kaca, są Proroctwa Sybilli. Według słów pradawnej wieszczki na przełomie roku 999 a 1000 miał nastąpić koniec świata.

Wtedy to miał zostać uwolniony z podziemi Watykanu potężny potwór Lewiatan. Smoka, kilkaset lat wcześniej, miał uwięzić w lochach papież Sylwester I. Jednak w jaki sposób to uczynił, tego już kroniki nie odnotowały.

To straszne monstrum (czy też może jeszcze coś bardziej przerażającego) miało rozedrzeć ziemię, spalić ją na popiół, postrącać gwiazdy i ogólnie miało się zrobić nieciekawie. Przerażeni Rzymianie i cała chrześcijańska Europa,  bo to oni najbardziej nakręcili się tymi opowiastkami, struchleli. Z niepokojem wyczekiwali najgorszego.

Siedząc w zaciszu swych domostw komentowali na bieżąco pojawiające się znaki wieszczące rychłą zagładę. Jednym z niechybnych omenów śmierci miał być fakt, że wraz z nastaniem 999 roku na tronie papieskim zasiadł nowy kapłan i przyjął imię Sylwestra II.

W końcu nadszedł dzień końca świata. Rodziny zebrały się by ostatnie chwile spędzić w swoim towarzystwie. Inni gorliwie padali do stóp kapłanów i prosili o wybaczenie swych grzechów. Atmosfera zbliżającej się ostatniej godziny gęstniała z każdym upadającym ziarenkiem piasku w klepsydrach. Ówczesny świat zamarł oczekując końca i gdy już zbliżyła się północ, a wszyscy stracili nadzieję, zdarzyło się coś nieoczekiwanego.

Czyli nie zdarzyło się nic. Nie było ani pożogi, ani lewiatana. Nie było spadających gwiazd, pękającego nieboskłonu i rozrywanej na części ziemi. Były jedynie oszołomione twarze, które z wielkim zdziwieniem spoglądały to na swoich bliskich, to na niebo. Gdzie w dalszym ciągu nie działo się nic ciekawego.

Ktoś w końcu pewnie wyrwał się z tego letargu i jako pierwszy krzyknął radośnie dając upust swoim emocjom. Efekt domina był natychmiastowy i już za moment ludzie wylegli na ulicę krzycząc, śpiewając i radując się tym, że jednak koniec świata nie nastąpił.

Rozpoczęła się impreza, którą powtarzamy co rok, już od przeszło tysiąca lat. A przybrała ona imię po dwóch papieżach, którzy byli częścią tej opowieści – Sylwester.

_________Ciekawostki__________

1.Dzisiaj słowo „lewiatan” jest używane jako określenie dużego stworzenia morskiego. By było jeszcze ciekawiej, to w języku współczesnym hebrajskim oznacza po prostu wieloryba.

2.Ten który miał uwięzić potwora jest patronem zwierząt domowych. Przypadek? Nie sądzę. Jednym z atrybutów towarzyszących jego podobiznom jest smok u stóp.

3.Troszkę inaczej Nowy Rok zaczynał się w Babilonie. Tutaj momentem gdy stary rok odchodził w zapomnienie, była rozpoczynająca się pora deszczowa. Momentem kulminacyjnym świętowania było sprzedanie przysłowiowego „liścia” władcy Babilonu przez kapłana i odebranie mu władzy na 3 dni – było to tak zwane „rozgrzeszenie” króla. Po tym następowały huczne przyjęcia trwające nawet i miesiąc. To święto nazwano Akitu

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top