Wodi Jest Zajebista
(Art w mediach by Vesper)
Ejejejeje czyżby to osatatni rozdział? :V
Dobra, więc tak. Poszłam rano do dziury z ptakiem, ale teraz jest bez ptaka. Mam nadzieję, że ich nie wypłoszyłam i jeszcze wrócą.
Wo, udało mi się wstawić!
Rano złapałam prawdziwą mysz!
(i też motylka)
A teraz dowód mojej zajebistości.
Boom
Możecie być wykurwiści
Ale nigdy nie będziecie tak wykurwiści jak woda łapiąca padalca i zwykłą jaszczurkę na raz
Potem dziad na mnie wlazł i łaził mi po włosach, debil jeden <3
Ze wczoraj chyba tyle
Teraz trzeci dzień obozu, czyli dziś. Na początek ropucha
Potem jeszcze jedna jaszczurka, mniejsza ale bardziej ruchliwa
Też na mnie właził ddd
Ogólnie to kalendarzyk podstawowy wygląda tak
Ptaszek:🍈
Mysz:🍈
Jaszczurka:🍈🍈
Padalec:🍈
Ropucha:🍈
Żaba:
Świerszcz:🍈
Motyl:🍈
Winniczek:🍈
Najłatwiejsze oczywiście świerszcz, motyl i ropucha
Padalce wyżej. Potem jaszczurki, do niedawna rarytas, najwyraźniej się jednak nauczyłam.
Ptaki i myszy to już fantazje, bez tego, że wpadła pod schody bym jej nie złapała, ale zaliczone i epicko.
Z niestandardowych np. zaskroniec.
I zrobiłam bukiecik
I byłam na zajęciach z pisania czy coś
I na ławce wyrosła huba XD
Taka solidna ławka, w dobrym stanie. I to.
XD
Btw
Coooooo nei, wcale nie płaczę, kto płacze, wcale nie ja
(dobra może trochę)
Uh, dopiero mam internet
Btw, to ostatni rozdział, cnie
Zróbmy sb q&a
Chciałam jeszcze parę rozdziałów napisać, ale będą w następnej części shitpostu. Ale rozpocząć chcę tym.
Możecie o cokolwiek zapytać, jakieś moje opinie o czymkolwiek żebym napisała, idk
Jak nie chcecie to w komentarzach można legalnie i za moją aprobatą wyzywać pis
I nie łamać mi się nad wyborami, za trzy lata będzie coś ważniejszego. O wiele. A tak, cóż
And we keep living anyway.
I jakoś mi się nie widzi, żeby ktoś miał przestać bo debil wygrał wybory. Wytrzymajcie i zmieńcie świat na lepsze, zamiast nad nim płakać. Elo.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top