Przedwiośnie

Kimś byłam

Zapomniałam kim

Odkopuję liście

Zmarznięte od stycznia

Półprzygniłe, półsuche.

Kłótnie, spojrzenia, chłód

Wszystkie mają imię błota

W którym zatonęłabym

Gdyby nie Imię

Ono liśćmi użyźnia glebę

Zapowiada przyjście

Wiosny

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top