Uwięziony
Jestem uwięziony w waszych oczekiwaniach.
Zamknięty w presji i ciągłych wymaganiach.
Nie potrafię się uwolnić.
Inni mogą. Są do tego zdolni.
Najchętniej zamknęlibyście mnie w pałacu.
Złotym zamku, z brylantami, kryształami,
Z obrazami pięknymi, spod oka znawców
Oraz kwiatami srebrnymi, świata władcami.
Pałac byłby piękny, niczym z bajki.
Lecz ogrodzony czarnymi kratami, wokół których by rosły niezapominajki.
I byłbym dalej uwięziony,
Zniewolniony przez myśli i życie.
Miałbym władzę.
Jednak dalej byłbym przez samotność zniszczony.
Bo człowiek zraniony, destrukcję niesie.
Zniewolniony samotność,
A uwięziony strach.
Jestem zraniony, zniewolniony i uwięziony.
Niosę destrukcję, samotność i strach.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top