Powody, dla których śpiewałam
Cichy szmer kartek,
Uśmiech na twarzy, pasją paliłam
Wszystko to było radością i żartem.
Śpiewałam, ponieważ lubiłam.
Lecz ktoś mi wyrządził okropne świństwo.
Nikt nie marnował mojego głosu, "to wyszło samo"
Zmarnowało się jednak coś innego — dzieciństwo.
A ja śpiewałam, bo mi kazano.
Kolejny krzyk, znowu sprzeczanie,
Jakby nie mogli ściszyć tonu.
Ciągłe, bezsensowne nerwów szarpanie.
Śpiewałam, aby nie słyszeć tych kłótni w domu.
Wyjechałam z kraju,
Nie przyjaźniłam się z nikim, chcąc zachować godność.
Miałam wszystko, nie miałam raju
Śpiewałam, chcąc zagłuszyć samotność.
Teraz już nie mam głosu, czy sławy.
Za dużo ćwiczyłam i występowałam.
Mam teraz kota, co ma cztery łapy,
Jestem szczęśliwa, nic nie żałuję, ponieważ śpiewałam.
Ale gniot. Chciałam tylko zawrzeć tu te cztery, ostatnie wersy z pierwszych czterech zwrotek, a wyszło 2/10 :v
Ale i tak to opublikuję. Miłej nocy ♡♡♡
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top