135. Ławka.

Mieliśmy swoje miejsce,
ławkę na chodniku.
Blisko twojego domu,
lecz daleko od rodziców.

Wokół nas byli ludzie,
jednak dla nas nie istnieli.
Byliśmy tylko my,
i uczucia którymi darzyliśmy siebie.

Zawsze gdy mijam to miejsce,
wracają wszystkie wspomnienia. Uśmiech pojawia się na twarzy,
choć od dawna nas nie ma.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top