°• 36 •°

-Zaczynam się o niego martwić. -Odparł Yoongi, pijąc herbatę.

-Nie martw się. -Uspokoiła go Sunmi. -Zaraz napewno przyjdą.

-Mam taką nadzieję. -Odpowiedział. -A właśnie... -Przerwał mu dzwonek.

-O wilku mowa. -Oznajmiła Lee. -Pójdę otworzyć. -Wstała i pognała do drzwi.

-Cześć. -Przywitał się. -Jest hyung? Muszę z nim porozmawiać.

-Tu jestem! -Krzyknął Min.

-Chodź. -Odparł Jimin, łapiąc starszego za rękę i kierując się do ich pokoju.

Po dojściu do niego, oraz zamknięciu drzwi, młodszy usiadł na łóżku.

-Siadaj. -Poklepał miejsce obok siebie.

-Okej. -Odpowiedział Yoongi, siadając obok Parka.

-Kiedy zamierzałeś mi powiedzieć, że jesteś we mnie zakochany? -Zapytał.

-Em... J-ja... Yyy... -Yoongi zaczął się jąkać. -Nie wiem. Skąd się dowiedziałeś?

-Akurat dzisiaj Hoseok do mnie napisał z gratulacjami, że jesteśmy parą.

-Można byłoby się spodziewać po nim. -Zaśmiał się Min.

-M-mogę cię p-pocałować? -Szepnął Jimin.

-Ja to powinienem zrobić, Jiminnie. -Oznajmił Yoon.

Starszy przybliżył się do niego i przybliżył jego usta do swoich. Delikatnie całował jego usta, jakby były z porcelany. Spełniło się jego marzenie - wreszcie mógł mieć swojego chłopczyka dla siebie.

Minęło kilka minut, aż się oderwali od siebie, szczerząc się jak głupi do sera.

-Kocham cię, Jiminnie. -Szepnął Min.

-Ja ciebie też, hyung. -Młodszy pocałował go. -Bardzo cię kocham.

A Sunmi, która wszystko słyszała pod drzwiami, dostała krwotoku z nosa.

~~~

Przepraszam, że taki krótki rozdział, ale on wprowadza do dalszej fabuły i przypominam, że został jeden rozdział do epilogu ;( Ale dodam też specjalne rozdziały na temat związku Hyuny i Sunmi, oraz Hoseoku i Taehyungu.

Dobrej nocy, słoneczka 💜

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top