𝟸𝚔𝟷𝟾 𝚘𝚟𝚎𝚛𝚟𝚒𝚎𝚠 | 1.2
━━━━━ 🐺 ━━━━━
2K18 OVERVIEW | part two
━━━━━ 🐺 ━━━━━
obecny rok dobiega końca, prawie nic tutaj nie dodałam, aczkolwiek uznałam, że fajnie byłoby w końcu podsumować wszystko to, co stało się przez całe dwanaście miesięcy. nie mam bladego pojęcia od czego zacząć, ani jak długie to będzie, ale liczę na to, że znajdą się wytrwali, którzy doczytają do końca.
🐺 napisałam egzaminy, skończyłam gimnazjum i dostałam się do liceum
sama nie wiem, dlaczego zaczyna akurat od tego, ale w liceum dopiero poczułam jak bardzo uwielbiam się uczyć, jak bardzo lubię chodzić do szkoły i jak bardzo chce w niej być. możecie to traktować jako coś nie do końca zdrowego, ale musicie mi uwierzyć na słowo, że tak właśnie ze mną jest. przepaść pomiędzy gimnazjum, a liceum jest ogromna i w końcu traktują mnie tak, jakbym rzeczywiście miała coś ważnego do powiedzenia i choć mogę się mylić, to nie zostanę za to zlinczowana, czy wyśmiana.
jestem na profilu lingwistyczno - prawnym (wos, polski, angielski), a w klasie czuje się świetnie. dziewczyny są wyrozumiałe, mam z nimi bardzo dobry kontakt i znalazłam przyjaciółkę. z chłopakami jest już trochę gorzej, ale tłumaczę to sobie w ten sposób, że jesteśmy połączeni z bezpieczeństwem wewnętrznym (biologia, geografia, angielski/historia) i to wynika po prostu z tego, że nie ma zbyt wielu tematów do rozmowy.
ponadto mam świetną polonistkę (pani agnieszka jest cudowna) i już teraz modlę się o to, aby mieć z nią rozszerzenie. kobieta jest po prostu fenomenalna i podziwiam ją za to, że będąc jednocześnie matką dwójki dzieci, wicedyrektor oraz nauczycielką w trzech klasach (w tym jednej maturalnej) potrafi to wszystko trzymać w ryzach i normalnie przy tym funkcjonować. podziwiam ją za to i bardzo cieszę się z faktu, że mamy dobry kontakt. w każdy poniedziałek, czwartek i piątek po prostu wyczekuje na polski, a w piątki po lekcjach jeszcze łapię się czasami na jakąś pomoc przy dokumentacji albo zwyczajną w świecie rozmowę (nie, to nie bycie lizusem, spokojnie).
i wisienka na torcie ━ rosyjski. tak, wybrałam rosyjski na drugi język i czuje się się z tym zajebiście. opanowałam już cyrylice, nieudolnie śpiewam jakieś piosenki i przygotowuje się do konkursu wiedzy o współczesnej rosji, także trzymajcie kciuki!
🐺 dostałam rolę i gram w licealnym teatrze
moje liceum od dziesięciu lat wystawia najprzeróżniejsze musicale (zaczynając od nędzników i dzwonnika z notre dame, a kończąc na robin hoodzie z zeszłego roku) i szczerze mówiąc właśnie to był jeden z czynników, które sprawiły, że wybrałam taką szkołę a nie inną. uwielbiam musicale i sama zawsze chciałam wziąć w czymś takim udział. cóż, udało się. w prawdzie nie śpiewam - bo nie potrafię - ale jestem aktorką. w tym roku wystawiamy madame butterfly, a moja postać nazywa się yasuko. próby trwają już od listopada, premiera jest przewidziana na 16 marca 2019 i mogę się nawet pochwalić, że na obecny moment (22.12.2018) pierwszy akt zaczyna nabierać kształtu!
pan tomek i pani ewelina (opiekunowie) wkładają w to co roku wiele pracy i również ich podziwiam. z roku na rok wszystko podobało mi się jeszcze bardziej i teraz, gdy sama jestem częścią spektaklu, po prostu nie mogę się doczekać, aż zaczniemy regularnie wystawiać i narobi się z tego mnóstwo wspomnień
ostatnio niosłam nawet replikę broni ze szkoły do domu kultury, żałujcie, że mnie nie widzieliście z tą kolbą, i swear było śmiesznie
🐺 przeczytałam 80 książek
otóż tak, autentycznie to zrobiłam i żeby była jasność - wzięłam się za czytanie od swoich urodzin (01.03) także nie miałam pełnych dwunastu miesięcy na tę sumkę, ale dziewięć, więc jestem dumna z siebie jeszcze bardziej. czasem zastanawiam się jak ja tego dokonałam, ale z drugiej strony jednak nie widzę w tym sensu. po prostu siadałam i czytałam, czasem wracając do swoich ulubionych pozycji, ale w większości i tak poznawałam coś innego i nowego. no i oczywiście chce tutaj zaznaczyć, że jestem z typu, który nałogowo kupuje książki, a nie je wypożycza (chyba, że jest mowa o pozycjach z lat dziewięćdziesiątych, które nie są już prawie w ogóle dostępne)
ostatnio, przy świątecznych porządkach jeden stosik się na mnie spieprzył i uwierzcie mi, że książki z miękką oprawą bolą zdecydowanie mniej niż te z twardą;-)
🐺 napisałam w okolicach 10 fanfictions
na to już miałam cały rok i muszę przyznać, że również jestem z siebie dumna. zważając chociażby na to, że przez trzecią klasę gimnazjum mocno na mnie naciskano z nauką, szczególnie z matematyki i nie zawsze miałam czas, ale zrobiłam to, god bless me or something
zaczęło się od coincidence w styczniu bądź lutym, a skończyło na christmas, które skończyłam zaledwie parę dni temu, można powiedzieć, że taki finalny punkt na liście jaki sobie dopisałam. więc pamiętajcie, że nie ma rzeczy niemożliwych do zrealizowania. wszystko jest możliwe - po prostu trzeba chcieć, dobrze zorganizować sobie dzień, a przede wszystkim nie siedzieć na dupie i nie narzekać, że obowiązków jest za dużo. do czytania nie potrzeba specjalnej aury, do pisania nie potrzeba szczególnego nastroju, a do nauki już na pewno nie jest potrzebna jakaś szczególna motywacja. look, to co wam zostanie w głowach przyda wam się w przyszłości, szczególnie jeśli chodzi już o szkoły średnie.
taki tip na przyszłość x
🐺 zakończyłam najbardziej toksyczną znajomość jaką miałam w całym swoim życiu
nie wiem, czy ktokolwiek odgadnie o kogo mi tutaj chodzi, ale nie zamierzam na pewno wymieniać tej osoby z imienia i nazwiska. mam do siebie chociaż tyle szacunku, aby nie wracać do tego gówna, w jakim się znajdowałam właśnie przez nią i już nigdy więcej tego nie zrobię.
umówmy się, że przez całą naszą przyjaźń czułam się jako pachołek. red zrób to, red napisz to, red powiedz to i to. ja musiałam być na każde skinienie palca, ale gdy to moja osoba czegoś potrzebowała, to nazwę rzecz po imieniu, mogłam się jebać. z góry na dół. dosłownie. kiedy prosiłam, aby oceniono mój nowy pomysł na ff, czy kiedy potrzebowałam pocieszenia w gorszy dzień, zawsze było jedno i to samo słowo - zaraz/zaraz się tobą zajmę/ja mam gorzej. no cóż, skoro tak, to nie będę się kłócić.
z czasem, gdy zaczęłam rozumieć, o co tak naprawdę się rozwodzi, próbowałam jeszcze wpłynąć jakoś na tę osobę i uświadomić ją, że zaczyna mnie wyniszczać psychicznie. okłamywałam się nawet, że będzie lepiej, niczym największa idiotka na świecie. ale w końcu stwierdziłam, że dosyć tego. kim ta osoba niby była, aby mnie tak traktować, skoro na ogół się starałam? mówię na ogół, bo przecież ja również jestem człowiekiem i nie będę się w tym miejscu wybielać. czasem ja również nawalałam, ale tych moich kilka razów nijak się ma do nawalania przez tę drugą osobę. ale wiecie, co się okazało?
to ja byłam wszystkiemu winna. ja.
usłyszałam o tym na finalnym etapie i po prostu parsknęłam śmiechem. red winowajczynią, choć to mną pomiatano i traktowano mnie jak gówno i kogoś, kto jest potrzebny tylko do tego, aby podnieść sobie samoocenę. cóż, tu nie mam zamiaru się kłócić. na szczęście to jest już za mną, a moje dwie pozostałe przyjaciółki, które mam i kocham całym sercem w zupełności mi wystarczają i na każdym kroku uświadamiają mi, że po prostu nie byłam tego warta. i wiecie co? mają rację. mają piekielną rację.
chociaż ta osoba dalej uważa swoje i rozpowiada o mnie kłamstwa. bardzo dojrzale, jak na jej wiek. tak samo jak blokowanie mnie na każdej możliwej platformie społecznościowej, czy nie.
ale jak powiedziałam, nie będę już dotykać więcej tego gówna. szkoda mojego czasu oraz nerwów.
🐺 obejrzałam sporo gameplayów z gier na ps4
jeśli mam zająć stanowisko, to zdecydowanie jestem team ps4. sama mam jeszcze niewielką kolekcje gier, aczkolwiek postaram się to zmienić. nie będę tutaj również wymieniać wszystkich tytułów jakie wpadły mi w łapki na yt, ale możecie mi wierzyć, że obejrzałam trochę codów, uncharteda, całą trylogię tomb raidera oraz parę innych.
wszystko u sarge'a, jedyny prawilny youtuber, który robi to dobrze, if you know what i mean
obecnie katuje red dead redemption 2, w planach mam ac odyssey i jeszcze parę gierek, które muszę sobie odświeżyć
to chyba by było na tyle, notka długa, ale kocham was, jeśli dotarliście do tego momentu, god bless you, guys!
━ cleopatra red
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top