[Jimin x Reader]

Kiedy (kolejny raz) muzyka z głośników ucichła, a wszyscy kilka sekund wcześniej wykonali ostatnie kroki układu - usiedli na zimny parkiet. 

-Dobra chłopaki, na dzisiaj koniec -powiedział lider, spoglądając na najstarszego z nich.

Chłopaki ucieszeni informacją od RMa powoli zaczęli się zbierać, jednak najstarszy z najmłodszych nadal siedział na chłodnej powierzchni, wbijając wzrok w bliżej nieokreślone miejsce przed sobą. 

-Coś nie tak, Jimin? -zapytał (aktualnie) rudowłosy, siadając obok chłopaka. Ten jednak nie odezwał się ani słowem. -Jimin? -starszy położył mu dłoń na ramieniu, a drugą dał znać reszcie, aby już wyszli. 

-Tak? -zapytał zdziwiony, jakby wyrwany z transu. -O, już wszyscy poszli?

-Jimin -powiedział twardo lider. -Chodzi o nią?

Młodszy zaśmiała się niezręcznie, podrapał się po karku, w tym samym czasie zapewniając, że wszystko u niego dobrze, a starszy coś sobie wymyślił. Na nieszczęście Jimina Namjoon nie poddawał się tak łatwo i dalej drążył temat. W końcu doszło do tego, że młodszy po prostu nie wytrzymał - pozwolił słonym kroplom płynąć po swoich zaróżowionych policzkach, przy tym opowiadając przyjacielowi wszytko: to, że od pewnego czasu jesteś jakaś nieobecna, że nie zwracasz na niego uwagi, ale tylko na niego. Opowiedział mu o swoich przeczuciach dotyczących twoich uczuć względem siebie. 

Lider wysłuchał go, starając nie odzywać się w ten czas. W niektórych momentach ciężko było zachować ciszę, jednak naprawdę chciał pomóc swojemu młodszemu przyjacielowi, dlatego wszelkie komentarze postanowił zatrzymać do momentu, kiedy Jimin skończy mówić. 

-Widziałem ją... Z jakimś innym mężczyzną... Trzymali się za ręce -załkał niższy. 

W tamtym momencie oczy Kima otworzyły się szerzej w zdziwieniu. Jemu samemu trudno było uwierzyć, że Ty - ta, która kocha go całym sowim sercem mogłaby go zdradzić. 

-Gdzie ich razem widziałeś? -zapytał, nie mogąc się powstrzymać. 

-T-tydzień temu... Byli w parku, wyglądali na szczęśliwych -szepnął smutno, wycierając policzki. 

Wtedy Namjoon zaśmiał się cicho, na co Jimin spojrzał na niego zdziwiony. RM poklepał go po plecach; zaczął mówić, że to nie było takie spotkanie. Powiedział młodszemu o swoim spotkaniu z Tobą, bo on sam zauważył, że ostatnio zachowywałaś się inaczej. 

Chłopak opowiedział Parkowi o tym co dzieje się w Twojej pracy: jak traktują Cie współpracownicy, jak przez pewien czas szef się nad Tobą znęcał z powodu, że nie chciałaś wejść z nim w głębsze stosunki niż tylko te zawodowe. 

Młodszy potrzebował chwili, aby w stu procentach zrozumieć słowa starszego, a gdy już doskonale wiedział co przekazał mu przyjaciel - zerwał się na równe nogi z zamiarem natychmiastowego pójścia do Twojego domu. Chciał poważnie z Tobą porozmawiać. 

Namjoon, na szczęście, złapał chłopaka za nadgarstek zakazując mu odwiedzin. Młodszy z wyrzutem zapytał czemu, na co lider odpowiedział mu:

-Po prostu wiem, jak taka rozmowa się skończy -powiedział Koreańczyk. -Krzykiem nie wzbudzisz jej zaufania -westchnął. -Możesz myśleć co chcesz, ale uwierz, że nam też zależy na waszym związku -wstał ze swojego miejsca, przeczesując włosy dłonią. -Mimo, że na próbach albo narzekasz, że za nią tęsknisz, albo tak jak teraz - jesteś, ale tak jakby Cię nie było, to naprawdę widać ile radości daje Ci związek z [Y/N] -wypuścił jego nadgarstek z uścisku. -Nie schrzań tego z powodu głupiego nieporozumienia i niepotrzebnych nerwów -poklepał go po plecach uśmiechając się w geście wsparcia 

-A co z jej szefem? -zapytał zmartwiony Chim. 

-To już załatwione - wywalili go -poinformował młodszego. -A teraz radziłbym Ci na spokojnie iść do niej i przygotować dla niej jakąś niespodziankę, a jestem pewny, że sama wszystko Ci opowie.

-Czemu jesteś tego taki pewny?

-Bo wiem, że na to czeka. Może nie na romantyczny wieczór, ale na moment, w którym przyjdziesz do domu i znajdziesz chwile czasu, aby chociaż zapytać jak minął jej dzień. Ostatnio wszyscy jesteśmy bardzo zapracowani i tak pewnie będzie jeszcze przez długi czas. Doskonale wiesz, że do 6 grudnia musimy wyrobić się z japońską wersją DNA, Mic drop i jeszcze nagranie nowej piosenki...* -westchnął. 

Jimin zrobił to samo, przypominając sobie ile pracy jest jeszcze przed zespołem, jednak po chwili wziął głęboki oddech. Spojrzał na przyjaciela i ze śmiechem wypuścił powietrze z płuc. 

-Dzięki, Namjoon -uśmiechnął się do niego promiennie. 

-Nie ma za co, a teraz idź i przygotuj coś dla swojej ukochanej - zaśmiał się i dźgnął chłopaka w bok. 

Przysięgam Ci [Y/N], że od dziś będę starał się bardziej. Chcę, abyś została moja już na zawsze - pomyślał. 

Wybiegając z siedziby Big Hit równie szybko skierował się w stronę centrum z zamiarem kupienia kilku potrzebnych rzeczy, których użyje do przygotowania niespodzianki dla Ciebie. 

Co to było? Nic wielkiego, przecież to tylko składniki na Twoje ulubione danie, wino, ogromny bukiet Twoich ulubionych kwiatów i kilkanaście róży w różnych odcieniach czerwieni oraz pierścionek zaręczynowy. 


* - informacja pochodzi z książki World BTS News autorstwa @WhereAreYourJams gdzie znajdują się przetłumaczone informacje z kanału Her Jams

Jeśli ktoś jest fanem BTS to wydaje mi się, że odstęp do takiej książki jest przydatny :)

 ^^^^^

Dawno mnie nie było. 

Ani tu, ani na SQ za co bardzo przepraszam. 

Co tu dużo mówić - szkoła.

Pozdrawiam

Natsuki  

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top