{5}

Wyszedłem z domu.
Taehyung juz czekał na mnie w samych krótkich spodenkach pumy.
Na mój widok odwrócił się w moją stronę i posłał mi delikatny uśmiech.
Podeszłem do niego i przybiłem z nim piątkę na powitanie.
-No siema śpiochu.
Mam nadzieje,że masz siłę na polowanie.?
-odezwał się Tae.
-Jak zawsze.-odpowiedziałem krótko widząc jak chłopak zaczyna już się zmieniać.
"No to kolej na mnie"
Pomyślałem i zacząłem się zmieniać.
Taehyung był ognistowłosym wilkiem z bursztynowymi oczami,choć moim zdaniem był małych rozmiarów wilkiem.
W porównaniu do niego górowałem siłą i wysokością.
V zaczął niespodziewanie biec przed siebie szczekając co jakiś czas,bym zaczął biec za nim.
Zmęczeni zatrzymaliśmy się przy jakieś jaskini.
Spojrzałem na młodszego który nagle przybrał typową pozę do wychaczenia swojej ofiary.
Nagle skoczył.
Wiatr delikatnie muskał jego lśniącą w blasku księżyca sierść.
Ten widok zawarł dech w piersiach.
Nie wiedziałem,że młodszy potrafi tak szybko zaskoczyć swoją ofiarę.
Rudy wrócił do mnie trzymając w pysku szczura.
"Teraz twoja kolej"
Spojrzałem na wilka.
"Jeszcze ci pokażę klasę"
Zacząłem truchtem biec przed siebie pracując intensywnie nozdrzami.
Wilk uśmiechnął się i ruszył za mną.

"Biegnę przez las.
Mój wilk czuje się taki szczęśliwy.
Przepełnia go energia i siła.
Upolowałem zwierzynę.
Mój wilk zapragnął mieć
kawałek jego mięsa.
Wgryzam się w gardło mojej ofiary bez litości czując napływającą z ogromną szybkością krew tętniczą która dotarła,aż do mojego gardła.
To była ta moc,ta siła..".

Padnięci ruszyliśmy do jaskini którą wcześniej omineliśmy.
Padłem w postaci wilka na mokrą trawę zamykając
od razu oczy.
"Słodkich snów Suga"
Usłyszałem w myślach,lecz byłem tak zmęczony,że nie potrafiłem zrobić nic innego jak tylko zasnąć we wtulonego we mnie Taehyunga.

"*"*"*"*"*"*"*"*"*"*"*"*"*"*"
Jeśli chodzi o pisanie jak widać raz się rozpisuje a raz aż załamuje tym krótkim pisaniem innych,ale będę starała się pisać dłuższe rozdziały choć nie wiem co z tego wszystkiego wyjdzie. ;)

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: