Tym razem może co poniektórych zaskoczę, ale nie. Nowa Baśń nie dała znać o nowych wydaniach

Fandom i sprzedawcy na allegro dali xdd

Dla jasności. Około godziny 18 gruchnęła wiadomość, że nowe okładki już są. Wystawiali je sprzedawcy na allegro xd

Skąd mamy pewność, że to autentyki? No pewności nigdy nie będziemy mieć.

Ale umówmy się. Taka robota to nie jest pięć minut. Nikt normalny nie spędził by zapewne łącznie z kilkanaście godzin tylko aby je zrobić a potem udwać, że to oryginały tym samym pozbawiając się autorstwa pracy. Pozatym wyglądają dość legitnie

Jestem szczerze bardzo ciekawa co teraz zrobi NB. Mi się śmiać chce po tej akcji, ale oni mogą być tam trochę zdenerwowani. W końcu w ich planach było powolne odsłaniane okładek. Napewno chcieli budować napięcie i przy okazji swoje zasięgi na fb czy innym forum. A teraz zabawa na jakiś czas spadła i została tylko czarna godzina.

Jestem ciekawa czy będę udwać, że nic się nie stało i nadal będą powolnie pokazywać obie okładki udając, że nikt ich wcześniej nie widział czy też odrazu pokażą obie. W ostateczności mogą też obie zmienić i w ten sposób chcąc też przekonać fandom aby następnym razem nie wierzyli takim przeciekom. Jednak to mało prawdopodobna opcja. To generuje koszta, a to aż tak duża wpadka wizerunkowa nie jest. Wydaje się po prostu śmieszna, a nie oburzająca.

Co do samych okładek
Cisza przed burzą
Wydaje się być okej. Podobają mi się blizny Tygrysiego, choć te jego napuszenie w pierwszej chwili skojarzyło mi się z tym

Pozatym. Wolałabym kogoś innego niż Tygrysiego. On na spokojnie mógłby być na jeszcze innej okładce w przyszłości, no i zdobi już mangę. No ale nie mogę marudzić na to zabardzo. W końcu szary też dostał okładkę, a też zdobi już trzy mangi. Płomienie wyglądają też trochę mniej przekonująco niż na takich "Długich Cieniach" ale to też czepialstwo. No i nie maeudzilabym na kilka drzewek palących się w tle trochę wyraźniej, no i aby Żółty Kieł nie była tak wklejona na chama na tą okładkę tylko aby naprawdę ta gleba była glebą a nie tylko wklejką. Nie wiem czy wiecie o co mi tu chodzi.

Niebezpieczna ścieżka
Tutaj myślę, że dużą część osób mógł zawieść widok Jasnej Łapy zamiast Predkiej Łapy.

Mnie nie koniecznie, ale wiem że ten bohater u niektórych ma specjalne mniejsce w sercu.

No a jakby nie patrzeć, raczej nie będzie już szansy pokazania go na jakiejkolwiek innej okładce.

Jakby nie patrzeć Jasna ma jednak trochę więcej mniejsca w tej książce. Czy nam się to podała czy nie. Też istotne jest to że Jasna ma tutaj waleczną minę, a w wyobraźni wielu w tej akcji ona była stroną która szybko się poddała, a to Predki do końca walczył o swoje. Nie trudno nie odnieść takiego wrażenia. W książce wyraźnie jest powiedziane, że Predki po tym wszystkim miał pysk otwarty, zastygnięty co wskazywało na to, że zmarł w walce, a przy Jasnej z tego co pamiętam nie padają takie stwierdzenia.

Zostawiając jednak słuszności tej decyzji na bok

Sama okładka też jest zrobiona pożądnie. Może nie wykryłam żadnych ładnych smaczków, prócz oczywistych lekkich kropel krwii, jednak wsyztsko jest odpowiednio schludne i ładniutkie. Wystarczająco tajemnicze i pozostawiające z domysłami.

Są po prostu spoko

A przedsprzedaż już 31 marca xd