Kolekcjonerka I Las Tajemnic

Dobra to najpierw
Nowa Baśń pokazała nam kolekcjonerkę z Ostatniej Nadzieji w której skład wchodzą dane fanty





Cena zestawu wynosi 159 zł. Jak na moje dość przesadzona zważywszy na to, że tym głównym prezentem w całym zestawie jest zwykła torba, najpewniej taka najnormalniejsza szmacianka na zakupy. Nie wiadomo też jak z nadrukiem na tej torbie, więc jest możliwość, że ten zejdzie po pierwszym praniu :// Jednak bądźmy dobrej myśli.

Przedpremierowo można też kupić ten standardowy mały zestawik. Wtedy jako dodatki wchodzi karta kolekcjonerska i przypinka, w tym przypadku cena to 44,90.

Drugim tematem na dziś będzie twarda oprawa Lasu Tajemnic. Czyli wydanie książki na nowo w takiej bardziej stylowej wersji, z ilustracjami w środku, jak to było w przypadku "Ucieczki W Dzicz" i "Ogień i Lód".

Okładka prezentuje się w sposób następujący





O ilustrowanej wersji tego dzieła powiadomiło mnie naprawdę dużo osób. Wyjątkowo dużo, nawet jak na standardy waszej aktywności, dziękuję tutaj wszystkim Pyszczkom za ich posługę i wyróżnie kilka pierwszych





Jedna osoba na priv mnie nawet ostrzegła, że okładka jest paskudna... No i muszę przyznać, że ma rację xd.

Wiecie. Jedną z rzeczy która najbardziej mnie denerwuje w Nowej Baśni, jest ta niekonsekwencja w okładkach. Jak już robimy bardzo realistyczne okładki, to róbmy tak ciągle, a nie raz tak raz tak. Wygląd bohaterów na okładkach, tym bardziej tej samej serii także powinien być podobny. A tutaj? Przypomnijcie sobie jak wyglądał Ognisty na pierwszej odnowionej okładce.

Jest to połączenie takiej realistycznej grafiki z lekką nutą baśniowości. Kotek może nie wygląda tak, że wydaje się całkowicie żywy, ale nadal jest w tym taka realistyczność. W drugiej, jak bardzo bym na nią nie marudziła, jest podobnie, choć jest już gorzej.

Ale koty nadal są w jakiś sposób namacalne. A w trzeciej. Wszystko tam wygląda niesamowicie...płasko. To chyba jest najgorsze. Ten kompletny brak poczucia głebii, nie zapomnijmy jeszcze o tym jak niesamowicie jasne są jej kolory przy pozostałych.

Zanim przejdzemy do dalszego marudzenia... Co mi się podoba... Cień na ziemii jest spoko, w sęsie takiej tajemnicy, zaciekawienia czytelnika... Krew na pazurach Ognistego też okej... Dobrze, że Błękitna naprawdę wygląda na przerażoną, ekspresja tutaj się udała. Jej lekko widoczne blizny, to też przyjemny detal. O! Ta wiązka czerwieni na pyszczku, jeśli jest nawiązaniem do tych różnych map i memów z fandomu to szecunek

Art~Ghobsmacka

Ale jeśli chodzi o krytykę. No na moje postacie nie wyglądają na tyle namacalnie co w pozostałych, wcześniej wydanych okładkach. Szkoda też, że Frajer nie przypomina tego z ilustracji z pierwszej części. No ale NB przyzwyczajaiła nas już do tego, że takiej przyjemnej praktyki u niej nie zaznamy, więc trudno.

Okładka jest dość jaskarawa w porównaniu do pozostałych, a możnaby było pozostawić taki mroczny klimat, przykładowo rysując bohaterów na końcu legowsika, tak aby światło padało tylko od wejścia prosto na ich pyski, a wielki Cień atakującego kota zasłaniałby większość słońca.

Większość elementów okładki wygląda jakby ktoś narysowałby je odzielnie i na chama wlepiał później do jednej pracy. Przypatrzcie się Błękitnej Gwieździe. Czy też wydaje się wam jakby głowa i reszta całą nie były zgraną całością? Albo reakcja z podłożem. To wygląda naprawdę źle jak się na tym skupisz. Spójrzcie tylko na to

Paprotka jest wyraźnie nad ziemią, pomimo że Frajer na nią staje. W tekiej sytuacji roślina powinna już leżeć na ziemii zgieciona przez łapkę rudego, tym bardziej że staje on też na łodygę która jest niby takim kręgosłupem roślinki. Lecz tak się nie dzieje co jeszcze bardziej zabiera realizm i głębie obrazu.

Głazowata powierzchnia i krew też nie wyglądają namacalnie. Nic w tym obrazku, tak nie wygląda. No cóż pocznę. Nie podoba mi się. Fajne są elementy, ale całość jakoś mi się nie podoba.

Przez sowją jaskrawość i małą namacalność bohaterów trochę przypomina te azjatyckie okładki, nie sądzicie? No i też przez to nie pasuje to innych z serii.

A jak wy to czujecie?

Ogólną moją oceną będzie
2? 3-?

Czuć starania i chęci autora, jednak moim zdaniem nie wyszło.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top