127. Obiad
Jeżynowy Pazur: Lwi Płomień? Obiad skończył się jakieś 20 minut temu, czemu nadal tu siedzisz?
Lewek: Wiesz... zastanawiałem się nad sensem życia. Dokąd dążymy? Gdzie jest nasz cel w życiu? Czy podążamy dobrą ścieżką? Czy to wszystko ma jakiś sens?
Jeżyn:
Lewek:
Jeżyn:
Lewek: Plus Sójcze Pióro przykleił mnie do krzesła za to, że nabijałem się, że on i Wrzosia są parą.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top