Rozdział dwudziesty piąty


Hej! Postanowiłam, że jak skończę pierwszą serię z Ognistą Gwiazdą, to spróbuję coś napisać, że nikt nie dołączył. Ale to tylko plany.



Klan Pioruna wszedł do obozu. Ognista Gwiazda z rozpędu wskoczyła na Wysoki Głaz.

- Koty Klanu Pioruna! Zanim pójdziemy spać, muszę coś oznajmić. Srebrny Strumień spodziewa się kociąt Szarej Pręgi. Klan Rzeki tego nie zrozumiał. Postanowiłam przyjąć Srebrny Strumień do naszego klanu. Mam nadzieję, że przyjmiecie ją z szacunkiem. - przywódczyni zawołała. Wierzbowa Skóra podeszła do srebrnej kotki i pokazała jej drogę do żłobka. Tam od razu przywitały ją karmicielki, a Piaskowa Burza pokazała legowisko na którym kotka spoczęła.



Następnego dnia Ognista Gwiazda poszła do Oszronionego Futra.

- Dzień dobry Oszronione Futro.

- Witaj, co się stało? - zapytała kotka.

- Chciałam ciebie zapytać o Obłoczka. Ciągle wtrąca swój nos, tam gdzie nie trzeba. Myślę, żeby mianować go uczniem wcześniej. - Ognista Gwiazda zaproponowała.

- Myślę, że jest gotowy. A jakiego mentora mu chcesz dać? - karmicielka zapytała.

- Zakurzone Serce. Jest wystarczająco doświadczony by dostać ucznia. I jestem pewna, że Obłoczek nie będzie łatwym uczniem. I czy jeszcze jakiś z twoich kociaków może zostać uczniem?

- Jasnotka? - Oszronione Futro zastanowiła się.

- Pomyśl. - zachęciła Ognista Gwiazda.

- Myślę, że Jasnotka jeszcze nie. Ale już niewiele jej brakuje. - Oszronione Futro podjęła decyzję.

- Dobrze, ale poinformuj mnie jeśli stwierdzisz, że jest gotowa. Ale Obłoczek dziś zostanie uczniem.

- Wspaniale, mam mu o tym powiedzieć?

- Oczywiście. Przy okazji mianujemy Rozżarzoną Łapę i Prędką Łapę. Dziś oboje zdadzą sprawdzian. - Ognista Gwiazda poinformowała i pobiegła do Długiego Ogona.

- Co się stało Ognista Gwiazdo? - zapytał kocur.

- Czy Prędka Łapa jest gotowy na ocenę? - zapytała przywódczyni.

- Myślę że tak. Robisz też Rozżarzonej Łapie? - zapytał.

- Tak. Choćmy, żeby nie skończyć nocą. - Ognista Gwiazda poszła obudzić uczniów. Rozżarzona Łapa biegała w kółko i popiskiwała z radości jak kociak, a Prędka Łapa odebrał to z radością i dumą. Ognista Gwiazda przekazała opiekę nad obozem Lwiemu Sercu i poszła za uczniami i wojownikiem. Dotarli do Piaszczystej Rozpadliny.

- Sami decydujecie gdzie idziecie. Macie się nie wspierać. Waszym zadaniem jest upolowanie jak największej ilości zwierzyny. - Ognista Gwiazda wytłumaczyła.

- A wasz mentor będzie was obserwował. - Długi Ogon uśmiechnął się. Dwoje uczniów ruszyło. Ognista Gwiazda poszła za Rozżarzoną Łapą, pilnując by ta jej nie mogła wyczuć. Uczennica zapadając się w śniegu tropiła właśnie wiewiórkę. Mentorka z zadowoleniem stwierdziła, że Rozżarzona Łapa profesjonalnie rozkłada ciężar ciała i na odpowiedniej wysokości trzyma ogon i brzuch. Wiewiórka nawet nie pisnęła umierając. Rozżarzona Łapa staranie zakopała zdobycz i śnieg nasiąknięty śniegiem wkopała głębiej i ruszyła dalej. Po pewnym czasie zebrała zwierzynę (a było jej naprawdę sporo) wróciła do Piaszczystej Rozpadliny. Tam Ognista Gwiazda już na nią czekała.

- I jak mi poszło? - zapytała uczennica.

- Wspaniale. Jestem z ciebie dumna. Starsi się ucieszą, że nie będą głodować nocą. - Ognista Gwiazda pochwaliła uczennicę. Po pewnym czasie wrócili również Długi Ogon i Prędka Łapa, który ku uciesze Rozżarzonej Łapy również zdał.

- Wracamy do obozu. - przywódczyni zarządziła. Cztery koty wróciły do obozu. Trzeba było chodzić na kilka rat, bo zwierzyna nie mieściła się wszystkim w pyskach. Rozżarzona Łapa zaniosła karmicielkom dwie wiewiórki i mysz, za co dostała miłe słowa od Piaskowej Burzy i Srebrnego Strumienia, które zdążyły się zaprzyjaźnić. Prędka Łapa dostał za swoją wronę i kawkę od starszych dostał krótką opowiastkę.

- Rozżarzona Łapo! - Ognista Gwiazda zawołała.

- Tak? - uczennica zapytała.

- Powiedz Prędkiej Łapie, byście coś zjedli. Bo potem nie będziecie już mogli w trakcie czuwania. - Ognista Gwiazda powiedziała i spojrzała na słońce. To, powoli chyliło się za horyzont. Przywódczyni wskoczyła na Wysoki Głaz. - Niech wszystkie koty wystarczająco dorosłe by samodzielnie polować zbiorą się pod Wysokim Głazem! - zawołała głośno przywódczyni. Koty zebrały się na jej zawołanie. - Dziś mianujemy dwóch uczniów wojownikami i jednego kociaka uczniem. Prędka Łapo, podejdź. Długi Ogon kilka księżyców poświęcił na szkolenie ciebie na wojownika. Wierzę, że zrozumiałeś i nauczyłeś się tego, co ci wpajał. O wielki Klanie Gwiazdy, spójrz na tego ucznia, który chce służyć swojemu klanowi jak najlepiej. Waszą mocą nadaję mu imię wojownika. Prędka Łapo, od dziś nazywać będziemy ciebie Prędki Wiatr. Witamy ciebie jako pełnoprawnego wojownika.- przywódczyni dotknęła swoim nosem czoła kocura.

- Prędki Wiatr! Prędki Wiatr! - klan zawołał na cześć nowego wojownika.

- Rozżarzona Łapo. Sama uczyłam ciebie, jeszcze jak naszym przywódcą była Błękitna Gwiazda. Teraz jako przywódczyni Klanu Pioruna, wzywam moich wojowniczych przodków, by pobłogosławili ciebie i twoje imię wojownika. Od dziś nazywana będziesz Rozżarzony Blask. Klan Pioruna wita ciebie jako pełnoprawną wojowniczkę. - przywódczyni nadała imię swojej uczennicy.

- Rozżarzony Blask! Rozżarzony Blask! - klan skandował na cześć młodej wojowniczki.

- Dzisiaj również mianujemy nowego ucznia! - Ognista Gwiazda przerwała hałasy. - Obłoczku, mianuję cię na ucznia. Wierzę, że dasz radę się nauczyć wszystkich trudności z jakimi wiąże się bycie wojownikiem. Tego wszystkiego nauczy ciebie Zakurzone Serce! - Ognista Gwiazda patrzyła jak lekko zdziwiony wojownik podchodzi do ucznia i styka swój nos z jego nosem. - Nazywać ciebie będziemy Obłoczna Łapa.

- Obłoczna Łapa! Obłoczna Łapa! - zawołały koty.




I jeszcze jedno. Powoli kończę ten tom o Ognistej Gwieździe i ogłaszam, że konkurs obejmuje również trzeci tom. Mam nadzieję, że coś zrobicie, bo inaczej będę musiała wstawić jakąś moją, śmieciową okładkę.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top