🏵8.🏵


*pójdzie Krwawą Ścieżką

Po chwili wachania, skierowała się w stronę ścieżki pokrytej krwią. Ta z mroku wyglądała jak wielka dziura.

Ostrożnie zaczęła kroczyć dróżką krzywiąc się, ponieważ krew kleiła się jej do łap i śmierdziała niemiłosiernie. Odwróciła się, lecz za nią stała nieprzenikniona ściana lasu, która odcięła ją od polany.


Chcąc nie chcąc szła dalej. Po czasie, który zdawał się być wiecznością, dostrzegła, że ścieżka się rozszerza. Trawa stała się wyższa, i uczennica była prawie cała umazana posoką.

Wyszła na polankę, podobną do tej na której się obudziła. Jednak tutaj nie była sama. Stała na przeciwko trzech kotów, lustrując się nawzajem wzrokiem.

Jeden z nich był masywnym pręgowanym kocurem, o gniewnych zielonych oczach. Druga była czarną, złotooką kocicą o ogromnych oczach, a trzeci był rudym kocurem o bursztynowych oczach. Wszyscy, bez wyjątku promieniowali jakąś straszną aurą.


Astrowa Łapa chciała zawrócić, ale droga zniknęła. Wokół niej był tylko las.

Koty podeszły do niej. Wystąpił rudy kocur.

-jestem Ambicja. Z moją pomocą wszyscy cię zapamiętają, i na wieki pozostaniesz w historiach. - miauknął miękkim głosem.


Bliżej podeszła czarna kocica.

- jestem Satysfakcja - szepnęła łagodnie - sprawię, że nigdy nie pożałujesz swoich czynów i będziesz dumna ze swojego pochodzenia.


Na końcu stanął pręgowany olbrzym.

- jestem Zemsta. Dzięki mnie nikt nie pozwoli sobie na żarty o tobie, czy szyderstwa. - warknął chropawo.

Teraz górowali nad Astrową Łapą.

- Wybierz jedno z nas! Masz jedną szansę! - huknęli i zamilkli, oczekując na odpowiedź.




Kogo wybierze Astrowa Łapa?


a. Ambicję

b. Satysfakcję

c. Zemstę

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top