40. Jesteś/nie jesteś.
Pełna liczba, tak więc coś 'specjalnego' się należy. A oto wiersz biały (nie mam pojęcia kto jest autorem):
"kim jesteś,
tak naprawdę?
nie jesteś imieniem,
ani wzrostem, ani wagą,
ani płcią,
nie jesteś swoim wiekiem
i nie jesteś tym, skąd podchodzisz
nie jesteś swoimi ulubionymi książkami
ani piosenkami w twojej głowie
jesteś swoimi myślami
i tym, co jesz na śniadanie
w niedzielę rano
jesteś tysiącem rzeczy
ale wszyscy
widzą milion rzeczy,
którymi nie jesteś
nie jesteś tym,
skąd pochodzisz
jesteś tym,
dokąd podążasz
i ja też
chcialbym tam pójść"
Omówię ten utwór pod kątem, pod którym go widzę, dobra?
Prawda jest taka, że ludzie pierwsze na co patrzą, to najczęściej wygląd.
Jednym z pierwszych pytań, które zadałby dorosły, to często: Gdzie mieszkasz? Jaką szkołę skończyłeś? Ile zarabiasz?
(Choć to ostatnie byłoby nie na miejscu).
A to nieraz może nic nie mówi o człowieku, tak samo, jak np. płeć, rodzice czy muzyka, której słucha.
Dziewczyna słuchająca rock'a może być bardzo spokojna i taktowna, a dziesięciolatek mieć więcej kultury niż osoba dwadzieścia lat starsza.
Nie zatrzymujmy się na płytkim myśleniu!
Ktoś pochodzący z biednej rodziny może mieć wielkie plany. Za to ktoś inteligentny ma prawo pracować w lodziarni zamiast na przykład iść na studia.
No i nie zapominajmy, że jesteśmy tym, co jemy :)
A tak już na koniec - nie zawsze ludzie są tacy, jacy się wydają, ale czasem mogą być.
Najlepiej zapytać ich samych, a może się czegoś nauczymy.
A druga strona mówi nie o kimś, a o nas samych.
Nie wbijajmy się w ramy, które naciągałyby naszą osobowość.
Nie musimy być tacy, jak bohaterowie książek, które czytamy tylko dlatego, że wszyscy im kibicują.
Dobra, rozpisałam się, a i tak nic mądrego z tego nie wyszło.
Może macie jakieś porządniejsze wnioski?
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top