31.
Theo milczy dłuższy czas i wygląda jakby się nad czymś zastanawiał.
Wiedziałam. Tylko się ośmieszyłam swoim wyznaniem. Na pewno myśli, że jestem chora na umyśle, co ja sobie myślałam? Że rzuci wszystko i powie, że też mnie kocha? Że zostaniemy parą? Czuję, że pod powiekami zbierają mi się łzy, więc zaczynam gwałtownie mrugać.
- Boże, Shai, nie wiem co powiedzieć - odzywa się w końcu Theo.
- Przepraszam - mówię cicho. - Może zapomnijmy o tym... Po prostu chciałam ci powiedzieć co czuję, być w końcu szczera... Nie chcę niszczyć naszej przyjaźni - wstaję z ławki, ale Theo mnie zatrzymuje i sadza z powrotem.
- Shai - zaczyna, ściskając mocno moją dłoń. - nie miałem pojęcia. Przecież wiesz jak bardzo cię uwielbiam, jesteś moją bratnią duszą, moją najlepszą przyjaciółką, z którą najchętniej spędziłbym całe dnie. Ale nie mogę. Mam narzeczoną, z którą jestem już naprawdę bardzo długo. Nie chcę cię ranić, boli mnie to, że nie mogę odpowiedzieć ci, że możemy spróbować. Jesteś cudowną kobietą, miłą, sympatyczną, ciepłą, troskliwą... Może i nawet czasami traktuję cię jako kogoś więcej niż tylko przyjaciółkę... Ale nie mogę nic zrobić. Przykro mi - robi smutną minę, a ja spuszczam głowę, bo łzy zaczynają spływać mi po policzkach. Theo podnosi mój podbródek. - Shai, nie płacz, błagam cię. Czuję się jak największy dupek na świecie.
- Przepraszam, Theo - szepczę, a on mocno mnie przytula.
- Nie masz za co - po chwili odsuwa się i patrzy na mnie z powagą. - To przeze mnie była ta próba samobójcza? No tak... Miles mówił... On wie, tak?
- Tak, on i Zoe.
- Byłem idiotą, ale Shai, dlaczego posunęłaś się aż do takiego czynu?
- Byłam bezsilna... Słyszałam ciebie i Ruth... To był impuls.
- Czuję się tak paskudnie - Theo ukrywa twarz w dłoniach. - To dlatego chciałaś się ode mnie odseparować? Przepraszam, że byłem samolubny... Ja po prostu cię potrzebuję... Ale jako...
- Przyjaciel, tak, wiem - dokańczam. - Theo, spróbuję po prostu zapomnieć i ty też to zrób, okej? Nie chcę stracić przyjaciela.
- Nigdy mnie nie stracisz - całuje mnie w czoło. - Wracamy?
Kiwam głową i wstaję. Nie udało się. Tak jak przypuszczałam... Chyba po prostu będę musiała zrobić to, co radziła mi Jessica. Spróbować wzbudzić zazdrość Theo... Mam nawet pewien pomysł.
***
Następnego dnia, mama budzi nas dość wcześnie. Jemy śniadanie i zaraz po nim wyruszamy do Los Angeles.
- Jedziemy do Hollywood? - Pytam, sadowiąc się na tylnim siedzeniu obok Theo.
- Między innymi - odpowiada mama. - Byłeś już tam, Theo?
- Tak, ale chętnie zobaczę to ponownie - uśmiecha się.
Nie wracamy już do wczorajszej rozmowy i znowu traktujemy się jak przyjaciele, chociaż Theo stał się nieco bardziej zachowawczy, jakby nie chciał robić mi złudnych nadziei.
***
Postanawiamy najpierw iść do universal studios Hollywood. Byłam tutaj już wielokrotnie, ale dla Theo jest to pierwszy raz.
- To jest zajebiste - mówi Theo, a głowa lata mu non stop we wszystkie strony, jakby nie mógł zdecydować się, na co ma najpierw spojrzeć.
- Przejdziemy się jeszcze aleją gwiazd, zjemy coś, a potem? - Mama patrzy na nas pytająco.
- Disneyland! - Krzyczymy razem z Tannerem.
- Moje duże dzieci - śmieje się mama.
- Dawno nie widziałam się z Goofym - uśmiecham się.
***
W Disneylandzie spędzamy najwięcej czasu. Choć Theo skończy w tym roku trzydzieści jeden lat, to bawi się tak samo dobrze jak my. Mama z Tannerem poszli szybciej na parking, żeby odebrać samochód.
- Nie mogę, mam zdjęcie z myszką Mickey! - Woła podekscytowany Theo.
- Tak, mam nadzieję, że spełniło się twoje marzenie - odpowiadam rozbawiona.
Nagle oślepia nas błysk fleszy. Przy wyjściu z Disneylandu czeka na nas tłum paparazzi.
- Theo! Shailene! Czy to prawda, że się spotykacie? Czy Sheo istnieje naprawdę, czy to tylko promocja filmu? Shailene, Theo, uśmiechnijcie się do zdjęcia! Shailene, co masz do powiedzenia na temat próby samobójczej? Czy ty i Theo jesteście razem?
Patrzymy na siebie z Theo i zastanawiamy się, jak mamy przejść przez ten dziki tłum.
CDN.
Tadaaaaaam. 😏
PS Nie polecam miasta Słupsk, bo można w nim skręcić kostkę, co też uczyniłam. 😒
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top