Chapter;001

Czy mimo to chcesz kontynuować grę?

Tak/Nie

~~~~~~

A co za tym idzie mam nadzieję, że tym razem spotkam ciekawe i godne zaufania osoby!

Chociaż mój dar nie jest tak potężny jak ten Endeavora czy Hawks'a...

Jestem na sto procent pewna, że w U.A. uda mi się go rozwinąć! W końcu sporo wysiłku, zarówno fizycznego jak i psychicznego kosztowało mnie dostanie się tutaj

Dobrze, spokojnie [Reader]. Teraz wystarczy tylko wejść do klasy. To nic trudnego, prawda?

Uśmiechnęłam się z tego powodu i spojrzałam na wyświetlacz telefonu. Zegar na nim wskazywał za dziesięć ósmą, więc już najwyższa pora wejść do klasy i zapoznać się z nowymi osobami. Dalej z uśmiechem na ustach poprawiłam torbę na swoim ramieniu i chwyciłam za klamkę od drzwi, licząc do trzech. Gdy tylko skończyłam, nacisnęłam ją i weszłam do klasy.

Wow...

Klasa była ogromna... I taka czysta! Nie, to co w mojej poprzedniej szkole! Naprawdę U.A. potrafi zaskoczyć!

Zachwycałam się klasą do momentu, w którym nie usłyszałam dobrze sobie znanego głosu.

- [Y/N], to ty?

Z delikatnym zdziwieniem spojrzałam na jego źródło i wręcz nie mogłam uwierzyć w to, kogo przed sobą mam.

Uraraka Ochako. Moja najlepsza przyjaciółka z którą chodziłam do gimnazjum. Co prawda po tym, jak zaaplikowała do U.A. nasz kontakt nieco się przerzedził, jednakże naprawdę cieszyłam się, że widzę ją w tej chwili.

- Ochako?

Na twarz brunetki wpłynął radosny uśmiech i już po chwili ta znalazła się obok mnie.

- Rajku [Y/N], nawet nie wiesz, jak miło cię widzieć! - przyznała, a moment później poczułam obejmujące mnie szczelnie ramiona i jej charakterystyczne, słodkie perfumy. Sama również dłużna nie byłam i objęłam ją równie mocno.

Oczywiście jednak ktoś musiał przerwać nam tą chwilę.

- Czyli się znacie? Uraraka-san, może nas przedstawisz?

Mój wzrok powędrowała na chłopaka, który to zdanie wypowiedział. Jego bujne, zielone włosy niemal od razu na myśl przywodziły kwiat brokuła, a nieco okrągła twarz i duże oczy w kolorze zbliżonym do włosów dawały złudzenie, że nastolatek ma mniej lat niż w rzeczywistości. Jednakże wydać było, że jego sylwetka była gotowa na niemal każde fizyczne wyzwanie.

- J-jasne, Deku-kun! - brunetka na tą uwagę nieco się speszyła, niemalże od razu odczuwając, że nieco się zagalopowała. - Słuchajcie! To moja przyjaciółka, [Y/L] [Y/N]! To ona jest tą nową osobą, o której wspominał Aizawa-sensei!

W klasie rozległy się szepty i ciche śmiechy, aczkolwiek nie były one złośliwe.

Uczniowie śmiali się z barwy twarzy Ochako, która aktualnie przypominała nieco dorodną truskawkę.

- Miło mi was poznać. - powiedziałam z uśmiechem, kłaniając się uczniom klasy A na powitanie. Moim aktualnym kolegom, z którymi spędzę następne dwa lata w liceum U.A., a także przyszłym znajomym z branży bohaterskiej.

Po kolei wszyscy zaczęli się przedstawiać, a ja, jako dobry obserwator co rusz patrzyłam na kolejne osoby, przypisując im odpowiednie imiona. Na początku szło mi to dosyć mozolnie, aczkolwiek nie poddałam się tak łatwo.

Nigdy się łatwo nie poddaję.

Nim dyskusja na dobre się rozpoczęła zabrzmiał dzwonek, a do klasy wszedł mężczyzna, którego niemal od razu rozpoznałam jako Eraserhead'a. Podziemnego bohatera, który nie lubi mediów.

Niby wszystko dobrze, jednak...

Czemu on ma ze sobą śpiwór?

Nieco mozolnie sprawdził listę obecności, na końcu czytając moje nazwisko. Nie byłam jeszcze wpisana do dziennika, więc to nic dziwnego.

Jednakże po tym mężczyzna ogłosił, by mu nie przeszkadzać. Następnie wsunął się w swój żółty śpiwór, oparł się plecami o ścianę, tuż pod tablicą i zamknął oczy.

Czyli tak wyglądają lekcje z wychowawcą tej klasy?

Ludzie siedzieli cicho przez kilka minut, po czym niewielka grupka podeszła do mojej ławki.

- Okey. Skoro mamy chwilę przerwy, mam pomysł, by [Y/N] poznała nieco lepiej naszą szkołę. - przyznała Ochako, uśmiechając się do mnie.

- Fakt. - rzucił blondyn imieniem Denki, również się uśmiechając.

- Najlepszym sposobem na to będzie oprowadzenie jej. - przewodniczący klasy poprawił swoje okulary. - Jako przewodniczący mogę się tego podjąć.

Patrzyłam na tą grupę. Już miałam odpowiedzieć Iidzie, jednak wyprzedził mnie Midoriya.

- W sumie ja też mogę ją oprowadzić. Bardzo chętnie dowiedziałbym się więcej o twoim quirk [Y/L]-san. - zwrócił się do mnie zielonooki nastolatek. - O-o ile oczywiście nie będzie Ci to przeszkadzać!

- Też mogę ją oprowadzić. - rzucił Denki, kładąc ręce za głowę. - Jest to na bank lepsza formą spędzenia wolnego czasu niż ładowanie telefonów.

- A może niech oprowadzi ją ktoś, kogo już zna? - zaproponowałaś Ochako, uśmiechając się do trójki chłopaków.

W końcu spojrzeli na mnie.

- Kogo chciałabyś na przewodnika? - zapytał Iida, patrząc na ciebie zza okularów.

Zastanowiłam się poważnie i zmierzyłam ich równie uważnym wzrokiem, jak oni mnie.

W końcu jednak zadecydowałam.

- Wybieram...

Czas głosowania:
do 16 października, godziny 9:30

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top