32.

Dzisiaj oficjalnie skończyły się zdjęcia do pierwszej części. Melancholia dopada człowieka, gdy pomyśli o tym, że został tylko jeden film do nagrania i pożegnam się z moją drugą rodziną. Będzie mi żal się z nimi rozstać na dobre. Nagrywanie serii Niezgodna było jednym z najlepszych okresów mojego życia. Tutaj spotkałem miłość swojego życia, oddanych przyjaciół i szczęście.

Watpię, żebym kiedykolwiek jeszcze poznał na planie filmowym takich szalonych, ale fajnych ludzi.

***

Pakuję swoje wszystkie rzeczy, bo musimy zwolnić całkowicie pokoje, do których wrócimy dopiero za trzy miesiące.

Zapinam właśnie drugą walizkę, kiedy słyszę pukanie do drzwi. Niezapowiedziany gość jednak nie czeka, aż otworzę, tylko wchodzi sam.

Widzę Shailene, która ma nieodgadniony wyraz twarzy. Siada obok mnie na dywanie i się nie odzywa. Wracam do zapinania walizki, która za cholerę nie chce się domknąć.

- Kurwa - przeklinam, a na czoło wstępują mi kropelki potu. Skąd ja wziąłem tyle rzeczy?!

Shailene bez słowa siada na mojej walizce, dzięki czemu, w końcu mogę ją zapiać.

- Dzięki - mówię, a Shailene patrzy prosto na moje usta. Przygryza dolną wargę, co od razu mnie pobudza. George zaczyna budzić się do życia.

Niespodziewanie Shailene rzuca się na mnie tak, że oboje lądujemy na dywanie. Siada okrakiem na moim kroczu i wpija się gwałtownie w moje usta, rozchylając je językiem. Jestem zaskoczony, ale jak najbardziej poddaję się jej dominacji. Jest bardzo seksowna, kiedy ma władzę. I nie tylko wtedy...

Shai zaczyna dobierać się do mojego paska i zamka od spodni. Moja męskość wciąż sztywnieje, gdy jej zwinne palce pozbywają się moich spodni. Znów siada na mnie okrakiem, więc wkładam ręce pod jej sukienkę. Mruczę z zadowoleniem, gdy mój palec wyślizguje się pod jej majtki.

- Jesteś taka seksowna - szepczę, gdy składa mokre pocałunki na moim torsie, po ściągnięciu ze mnie koszulki.

- To dobrze - odpowiada i zsuwa się niżej, pozbywając się moich bokserek. Uwalnia moją twardą męskość i oblizuje usta, po czym wkłada go do buzi. Kompletnie odpływam, bo jest w tym naprawdę dobra. Kilka kobiet robiło mi loda, ale największą przyjemność czerpię, gdy robi to Shai... Chociaż szczerze mówiąc, Ruth też nie była najgorsza... Ale ona była w tym doświadczona, a w przypadku Shailene byłem pierwszym mężczyzną, któremu to zrobiła.

Oddycham coraz ciężej, gdy język Shailene jeździ po całym obwodzie mojego penisa. Wplątuję palce w jej włosy i lekko popycham jej głowę, żeby wszedł głębiej.

Nagle Shailene przerywa i delikatnie się odsuwa. Ściąga z siebie sukienkę, zostając w samej bieliźnie. Jest taka piękna... Obracam nas tak, że teraz ona leży na dywanie, a ja nad nią. Powoli zaczynam całować jej długie nogi, kierując się ku górze. Zębami ściągam jej majtki i patrzę na nią z zachwytem.

- Pospiesz się - mówi z uśmiechem Shailene.

- A czy ktoś nas goni? - Pytam zadziornie i ściągam jej stanik, uwalniając piersi. Od razu zaczynam je całować.

- Chcę, żebyś we mnie wszedł - marudzi Shai. Wygląda w tej chwili jak rozzłoszczony kotek. Przygryzam wargę, żeby się nie zaśmiać.

- Już niedługo, kochanie - odpowiadam, powracając do piersi.

Shailene wije się pode mną niecierpliwie. Uwielbiam doprowadzać ją do takiego stanu, kiedy błaga mnie o wejście w nią. Ponownie ją obracam, tak, że klęczy na kolanach, opierając się na dłoniach. Wchodzę w nią mocno, a Shailene jęczy moje imię. Chciałbym zrobić to powoli i na spokojnie, ale jesteśmy w takim stanie, że jedynie ostry seks jest w stanie nas zaspokoić.

Wkrótce potem cialo Shailene zaczyna drżeć. Czuję, że jestem blisko.

- No już, Shai, dojdź dla mnie - mruczę jej do ucha.

- Theo!

Zaczyna zaciskać się wokół mojej męskości, dochodząc. Osiągam szczyt chwilę później i wychodzę z niej, kładąc się na dywanie. Shailene opada na brzuch.

- Boli cię? - Pytam.

- Chyba nie będę w stanie chodzić prosto przez kolejne dni - odpowiada Shaliene.

- To dobrze - mruczę i całuję jej ramię. - To oznacza, że ja tam byłem. Nikt inny. Tylko ja.

- Tylko ty - potwierdza Shai zmęczonym głosem.

Uśmiecham się i wstaję. Biorę swoją wykończoną dziewczynę na ręce i zanoszę na łóżko do sypialni.

CDN.

Dobranoc ❤️

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top