#6 Drugi dzień obozu

Wybiła godzina 5:00, w pokojach słychać było dziewczyny, które szykowaly się na jazdę. Pani Iwona oraz inne instruktorki również już wstaly.

~~~~~~~~ w pokoju numer 6 ~~~~~~~~

- Alice wstawaj! - krzyknęła Alex.
- Jezu West głucha nie jestem obudzilas Martyne - powiedziała zaspana Clare
- Nic nie szkodzi i tak miałam już wstawać - uśmiechnęła się Martyna.

~~~~~~~~ w pokoju numer 5 ~~~~~~~~

Dziewczyny obudziły się nieco później, bo o 5:32.

- Seila wstawaj jest po 5:30! - krzyknęła Ania.
- Cooooo?!?!? To znaczy wiem i co z tego - powiedziała zaskoczona Ravens.
- Ehhhh, Seila... Dobra wstajemy.

~~~~~~~~ w pokoju numer 4 ~~~~~~~~

- Hej dziewczyny mam pytanie: Który zestaw założyć dziś Neronowi? - powiedziała Zoe.
- Eeeee... Ile ty masz tych zestawów do niego?!? - powiedziała zaskoczona Bella.

- Ona ma dużo zestawów?! Przepraszam was bardzo, ale ja mam o 3 więcej! - powiedziała oburzona Lisa.

- Dobra nie kłócić się! - powiedziała Willow.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Wybiła godzina 5:45, wszystkie obozowiczki zebrały się w ustalonym miejscu.

- Dzień dobry dziewczyny - powiedziała pani Iwona.
- Dzieeeeń Dooooobbbrrryyyyy - odpowiedziały chórem amazonki.

- Oto rozpiska jakie macie konie - powiedziała właścicielka stajni. - Ta rozpiska będzie wisieć na dole w biurze i będziecie mogły rano zobaczyć jakiego macie konia na jazdę. Dzisiaj ja wam powiem.

Alex - Hulek
Bella - Fama
Martyna - Żuczek
Willow - Baltona

- Dziewczyny posiadające wlasne konie niech idą je szykować do jazdy, natomiast obozowiczki mające konie stajenne niech idą po szczotki, siodlo, czaprak, ochraniacze i oglowie. - powiedziała pani Iwona.

- A i jeszcze jedno dzisiaj będą skoki, więc Martyna Kowalik oraz Ania Ghuls nie będą skakać tylko będą miały galop. Chyba że chcesz Ania, bo Martyna nie skacze.

- No ja lubię western, ale mogę trochę poskakac - uśmiechnęła się Ghuls.

- Dobrze to Martyna ty masz Żuczka i będziesz na dużej ujeżdżalni, a gdy dziewczyny będą skakać ty pójdziesz do lonzownika na Galop - powiedziala
pani Iwona.

Gdy dziewczyny wyczyscily oraz osiodłały konie poszły na ujeżdżalnie.

> SKIP TIME <

- Okej, teraz Hulek i Fama zagalopowanie - mówiła pani Iwona - Okej starczy, teraz Neron oraz Sprite. Dobrze do stępa, teraz Żuczek iiiii Nakiri. Następnie Hiromacja Okej do stępa. Teraz Vanilia. I na Baltona. Daj jej lydke, nie bój się jej Willow! - powiedziała właścicielka stajni.

- Nie boję się jej tylko ta wredota nie chce ruszyć swojego tyłka! - krzyknęła Forest.

- Spokojnie, zrób kilka wolt i sproboj jeszcze raz - poradziła jej pani Iwona.

- Dobrze - uspokoiła się Willow.

Po galopach zmieniła się instruktorka. Pani Iwona poszła do biura, natomiast pani Ula weszła na ujeżdżalnie.

- Ojojoj No to teraz nie będzie już tak miło - powiedziała Alice.

- No dobra obozowiczki teraz będą skoki - powiedziała dość spokojnie instruktorka.

Pani Ula rozłożyła przeszkody, a następnie powiedziała:

- Najpierw pojedziecie krzyzaka 85 cm, potem szereg stacjonat każda po 100 cm, następnie okser 160 cm, potem ten szereg: koperta ma 140 cm,  krzyzak 155 cm, a dwie stacjonaty na koncu po 195 cm. Alice i Lisa skoczysz krzyzaka i szereg stacjonat, a potem zjedziesz do środka. Ty Lisa myślę że dasz radę skoczyć 160, więc skoczysz sobie krzyzaka, szereg stacjonat oraz okser i tak jak Clare zjedziesz do środka. Reszta skacze wszystko, natomiast Ania Ghuls jeśli chce może przejechać wszystko lub nie.

- Dobrze - zgodziły się dziewczyny.

- Wera! - zawołała instruktorka - Zabierz Żuka na lonzownik na galop.

- Dobra Ula - powiedziała pani Weronika.

Willow, Bella, Seila, Ania oraz Zoe skoczyly wszystko bezbłędnie. Natomiast Alice i pozostałe dziewczyny miały lekkie problemy. Hiromacja zrzucila szereg stacjonat, Wonderfull Vanilia zaczęła brykac przed okserem, Hulek ciągle zjeżdżał do środka, ale po kilku próbach skoczył wszystkie przeszkody z jedną zrzutka.

~~~~~~~~~ na lonzowniku ~~~~~~~~~~

- Bardzo dobrze Martyna, galopuj, galopuj, lyda, dawaj, dawaj! - mówiła pani Weronika - Okej starczy tych galopow, do stępa.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

> SKIP TIME <

Po jeździe dziewczyny rozsiodlaly konie, a później zebrały się w wyznaczonym miejscu.

- Dobra widziałam przez okno jak ładnie skakalyscie. Może urządzimy sobie niedługo małe zawody stajenne? - zapytała, chwaląc dziewczyny pani Iwona.

Dziewczyny przytaknęły, a następnie poszły rozdać siano koniom.

- Odsun się Zoe teraz ja daję siano mojej małej misi! - powiedziała niemilo Lisa.

- Ja też chcę dać siano Neronowi Lisa! - odpowiedziała Zoe.

- Dziewczyny... Znowu?! Nie kłócie się już. - powiedziała Bella.

Po rozdaniu jedzienia dla koni, obozowiczki poszły na zasłużone sniadanie. Po posiłku miały przerwę, więc dziewczyny, które posiadały własne konie poszły się nimi zająć, a reszta poszła do pokoi.

- Chodź mała - powiedziała Alice wyprowadzając Hiromacje z boksu.

Poszła z nią na ujeżdżalnie i zaczęła lonzowac. Seila i Ania poszły po swoej konie, a następnie powędrowały na padok. Zaczęły ze swoimi wierzchowcami prace z ziemi. Zoe i Lisa poszły wyczyścić oraz zaplesc różne fryzury swoim koniom.

> SKIP TIME <

Po obiedzie dziewczyny miały drugą jazdę. Nakarmily konie, które mają pod opiekę. (dziewczyny posiadające własne konie też poszły je nakarmić) Potem poszły do biura dowiedzieć się jakie mają konie an druga jazdę.

Willow - Benek
Bella - Carissimo
Alex - Nico
Martyna - Antek

Wyczyścily oraz osiodlaly konie i poszły z nimi na ujeżdżalnie.

- Na tej jeździe będzie ujeżdżenie, więc te osoby, które założyły rumakom ochraniacze spowrotem do stajni i zmiencie proszę ochraniacze na owijki. Reszta po prostu zakłada koniom owijki. Już do roboty! - powiedziała instruktorka.

Gdy obozowiczki naszykowaly konie porządnie rozpoczęła się jazda. Willow miała lekkie problemy, aby ruszyć Benka do kłusa, ale w końcu sobie poradziła.

- Ustawcie się w zastęp za Seilą na Nakiri, dzisiaj ona będzie prowadziła.
Przed ostatnia niech jedzie Alex ja Nico, a ostania Alice na Hiromacji. Reszta niech się ustawi jak chce. - powiedziała instruktorka.

Dziewczyny niezwłocznie wykonały polecenia instruktorki.

- Okej teraz Seila rusz kłusem i pojedź przekątną. Teraz na każdym narożniku rób po jednej wolcie. Tylko duże te wolty niech będą żeby wszyscy się zmieścili. Teraz zrób serpentyne.

Gdy Seila wykonała wszystko poprawnie instruktorka zapytała:

- Ravens znasz program ujeżdżeniowy na brązową odznakę? - zapytała pani Gosia.

- Nie, ale zamierzam się nauczyć - odpowiedziała Seila.

- No dobrze, zatem kto zna? - zapytała instruktorka.

- Ja - zgłosiły się Bella oraz Lisa.

- No tooooo... Bella teraz ty prowadzisz zastęp. Zrób cały program ujeżdżeniowy, a reszta będzie jechać za tobą.

- Dobrze - odpowiedziała Bella.

Niestety Smith nie radziła sobie, ponieważ zdawała brązową odznakę dość dawno i trochę zapomniała ten program.

- Dobra widzę, że sobie nie radzisz, w takim razie Lisa ty pojedź pierwsza, a reszta za tobą - powiedziała pani Gosia.

Fawley pojechała wszystko bezbłędnie i dostała pochwałę od instruktorki.

- Ha wiedziałam, że będę lepsza od ciebie! Ty nawet jeździć nie umiesz! powiedziała nie miło Lisandra.

Zawiedziona Bella postanowiła się zemścić...

***
Hej, myślę, że ten rozdział wam się spodobał:) Jest trochę długi, ale dacie radę. Jest 1017 słów bez tego opisu:D Taki tajemniczy koniec napisałam xD Dowiecie się wszystkiego w następnej części tej książki. Teraz mam dużo lekcji, więc nie mam za duzo czasu:(



Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top