Dzień VI
Wattpad wariuje i nie mogę skopiować polecenia ale generalnie trzeba było opisać osobę charyzmatyczną ❤️❤️❤️ sami oceńcie, czy mi się udało
_______________________________________________
Gdy weszła do pomieszczenia, poczułam się, jakby zabrała ze sobą cały tlen, jaki się w nim znajdował. Poruszała się z gracją, niczym kot, a ciemne, brązowe oczy bacznie obserwowały otoczenie.
Gdy przekroczyła próg, wniosła ze sobą jakąś dziwną energię, blask, coś czego tu nie było... wspomnienie zapachu świeżo skoszonej trawy, lodów topiących się i ściekających między palcami, budowania szałasów w gęstym lesie. Beztroska. Uosabiała beztroskę.
Człowiek nawet nie wiedział kiedy, dlaczego stawał się jej całkowicie uległy. Taką już miała osobowość – ludzie szli za nią bez opamiętania, nie pytając o nic, jak zaprogramowani.
Moja mama nazwała to charyzmą. Ja dziś wiem, że taki efekt zawdzięczała umiejętności słuchania innych.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top