Początek

 Wrogiem mężczyzny było płótno.

Nieposkromiony apetyt.

Dzika chęć tworzenia.

Upodobniał się do Boga.

A niedosyt zastąpił mu racjonalność.

Niki Lauda powiedział kiedyś ,że o wrogu nie można myśleć jak o nieszczęściu.

"Wróg może być błogosławieństwem. Mędrzec więcej czerpie od wrogów niż głupiec od przyjaciół."

Był próżny.

Bardzo.

____________________________________________________________________________
Chcę się rozwijać, bardzo wysoko zawiesiłam sobie tyczkę. Staram się rysować regularnie od pewnego czasu. Owszem, wcześniej także niesfornie próbowałam coś stworzyć.Jednak najbardziej stereotypowe powiedzenie:"Trening czyni mistrza." Zgadza się niemal w każdej dziedzinie. Powoli idę w odpowiednim kierunku. Chyba.

Niestety nie jestem dobrym fotografem. Muszę kupić nową lampę.

Wykonanie:

- Marker "Snowman"

- Metallic marker "Staedtler"

-Pisak "Faber-Castell" Pitt artist pen-black199 (S)

~~Nadal~~

-Nie potrafię rysować dłoni.

-Nie potrafię ortografii.

-Jestem głodna (zjadłabym kebsa).

-Myślę ,że mi się uda.

Mam nadzieję ,że się przyjmie (przeszczep, hehe).

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top