Rozdział. 10

- Ella, hej Ella! Czekaj!

Śmiałam się jak Harry próbował przedostać się przez hol. Był za bardzo chudy na to.

- Tak? - Uśmiechnęłam się, kiedy podbiegł do mnie.

- Tak sobie myślałem...

- Wow!

Uszczypnął mnie, przez co się roześmiałam. W odpowiedzi pacnęłam go jak muchę.

- Naprawdę pomyślałem i chciałbym cię gdzieś zabrać.

- Chcesz mnie gdzieś zabrać? Obejmuję to jedzenie.

- Tak, obejmuję.

- Więc pójdę.

Harry uśmiechnął się i trącił mnie łokciem - Fajnie.

---

- Gdzie go zostawiłem?

- Co?

- Auto.

- Oh wow.

Harry potrząsnął głową z rozbawieniem. Otworzył przede mną drzwi i weszłam do środka. Rozglądnęłam się dookoła.

Był ładny. Siedzenia oprawione były czarną skórą, parę płyt CD leżało na konsoli.

Harry uruchomił wóz, patrząc na mnie.

- Co?

- Nic, nic - Potrząsnął głową.

- Więc, gdzie jedziemy?

-W pewne miejsce.

Wywróciłam oczyma - Nie, naprawdę?

- Tak, naprawdę.

Przeczesałam palcami moje włosy i spojrzałam przez okno. Byłam pewna, że byliśmy poza miastem.

- Hej Harry?

- Tak? - Spojrzał na mnie przez sekundę.

- Gdzie naprawdę jedziemy? Ponieważ jestem pewna, że to nie jest nasze miasto.

- Jedziemy na północ. Wyluzuj, nie wywiozę cię z kraju.

Zaśmiałam się - Wyluzować? Serio, Harry?

- Zamknij się - Spojrzał na mnie z rozbawieniem, tak, że zaśmiałam się idiotycznie.

- Czekaj. Nie powiedziałam o tym rodzicom. Muszę do nich zadzwonić i powiedzieć o tym. Co, jeśli...

- Zapytałem wczoraj twoich rodziców i już o wszystkim wiedzą.

- Kiedy o tym z nimi rozmawiałeś?

- Na obiedzie.

- Oh.

Harry uśmiechnął się na moją krótką odpowiedź i skupił się na prowadzeniu. Po upływie trzydziestu minut, zaczęłam być śpiąca. Oparłam moją głowę o okno.

- Zmęczona?

- Troszkę.

- Idź spać, obudzę cię, kiedy będziemy na miejscu - Wyciągnął rękę i potarł moje ramię.

Uśmiechnęłam się sennie - Dzięki, Harry.

Usłyszałam jego śmiech, kiedy szybko powiedział - Zawsze do usług, kochanie.

Jak myślicie, dokąd zabiera ją Harry? Uwierzycie, że to już 10 rozdział? Proszę, aby każdy zostawił po sobie komentarz to naprawdę mnie motywuje i powoduje uśmiech na mojej twarzy. Miłego dnia kochani! xxx

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top