Krasiwa [N]
Dobryy vecher
Rzecz od Bonly08
1. Słuchałaś piosenki "100 dni do matury" Maty? Co sądzisz o tej nutce?
Kojarząc twórczość Maty, bardziej użyłabym słowa "nuta" niż "nutka". Wiem, że on ma te teksty całkiem takie niegłupie, ale nie trafia do mnie. A tej konkretnej "nutki" nie słuchałam. Chociaż zdaje mi się, że poznałabym ją na ulicy, bo jest charakterystyczna i mój brat ją czasem podśpiewywał jakiś czas temu
2. #TeamLalka czy #TeamTango? Dlaczego?
To te lektury da się ot tak porównywać? XD
No ale dobra, niech będzie
"Lalka" to było coś całkiem takiego spoko, jednak nie zapałałam do tej książki jakąś wybitną miłością. Wokulski mnie wpieniał, Łęcka też, Rzecki właściwie podobnie, bo strasznie smęcił w tych swoich pamiętnikach... Znużyłam się niejeden raz w trakcie czytania, a uruchomiłam się tylko, pamiętam, jak się Staszek na torach położył
Zaś "Tanga" nie czytałam. ALE. Byłam w teatrze na spektaklu opartym na tym dramacie Mrożka i muszę przyznać, że było to najlepsze przedstawienie, jakie kiedykolwiek widziałam. Naprawdę. Co do treści, można ją przeróżnie odbierać i sobie na jej temat dyskutować, lecz wyciągnęłam z tego coś pożytecznego dla siebie, a także całkiem się pośmiałam
Podsumowując: #TeamTango
3. Jeździć środkami transportu publicznego, ale spotykać w nich znajomych czy latać samotnie prywatnym odrzutowcem?
Oczywiście, że wolę autobusy! Absolutnie nie czułabym się komfortowo, latając sobie jak jakiś milioner (już pomijam kwestię tego, że mnie nie stać). A w autobusie zawsze można sobie ze spotkanym znajomym pogadać, żeby szybciej minęła podróż. Zaś jeśli akurat nie ma się ochoty na gadanie, to, taki protip, wystarczy założyć słuchawki i gapić się w jedno miejsce - wtedy na 90% nikt cię nie zaczepi
4. Wybierz, kto wygra (ale wygra w czym...?)
- "Na dobre i na złe" vs "M jak miłość" - nigdy nie oglądałam żadnego z tych seriali, więc nie jestem w stanie zadecydować
- Thor vs Zeus - zdecydowanie Thor! Wolę mitologię nordycką od greckiej, a do tego mamy Avengers. Niesamowicie podoba mi się przemiana marvelowego Thora od pierwszej i drugiej części jego filmów, poprzez Ragnarok i Infinity War, do Endgame. Początkowo był wyłącznie umięśnionym blondasem, a później stał się dla mnie prawdziwym bohaterem
- "Kartoteka" vs "W11 - Wydział Śledczy" - nigdy nie widziałam tego pierwszego, więc stawiam na to drugie. Aż mi się uruchomiła w głowie ta piosenka z czołówki, dzięki
- Daryl Dixon vs Katniss Everdeen - sorry, ale totalnie nie znam tych ludzi
- Magda Gessler vs Robert Makłowicz - jakby chodziło o bitwę na rzucanie garnkami, to Gesslerowa wygrywa niemal walkowerem, lecz tak ogólnie to zdecydowanie wolę Makłowicza i jego koperkowego pieska
- Tinder vs TikTok - yyy, w życiu nie korzystałam z Tindera, nawet nie wiem, jak on wygląda. Zatem chyba jestem skazana na zaznaczenie TikToka...
- Żółty Ranger vs Żółw Ninja Raphael - przyznaję, nigdy nie oglądałam ani "Power Rangers", ani "Wojowniczych Żółwi Ninja". Tylko ogarniam kolory Rangerów i imiona Żółwi, lecz nie mam zielonego (albo żółtego) pojęcia, kto by wygrał w bezpośrednim starciu
5. Pluszaki vs samochodziki?
Ej, ale jak mam wybrać, podczas gdy za dzieciaka miałam zarówno ukochane pluszaki, jak i ukochane Hotwheelsy, halo. Z bratem bawiłam się na rozmaite sposoby, a każda zabawa dawała taką samą frajdę
6. Co robisz poza Wattpadem? Opowiedz nieco o swojej pasji
Poza Wattpadem to ja też żyję
Ewentualnie mogę stwierdzić, że się uczę, co samo w sobie jako czynność siedzenia na dupie i czytania sryliona notatek nie jest w żadnym stopniu moją pasją
No albo tam słucham muzyki czy rysuję
Moją pasją jest też od niedawna nieumiejętne rozczytywanie ruskich wpisów na ig XD
Dałabym jakieś ciekawe foty moich Rusków, bo niezłe z nich hotówy, czy jak to piszą im ruscy fani w komentarzach, krasiwy, ale to nie czas ani miejsce na to
7. Jaka była najmilsza rzecz, jaką w życiu usłyszałaś?
Idk, bo to musiało być dawno, poza tym muszę ze względu na "usłyszałaś" wykluczyć komentarze z wtt... Pierwsze, co mi przychodzi na myśl, to pochwały od ludzi z warsztatowni poetyckiej
Na ostatnim spotkaniu, na którym byłam (pierwszy raz odważyłam się wbić tam do nich na Skype'a) nasz prowadzący, krytyk literacki Maciej Szczawiński, pierwszy raz w pełni i widocznie szczerze zachwycił się moim wierszem. Akurat chodziło o tytuł "Kołysanka". Zawsze zlewał moje utwory, one gdzieś przechodziły bez echa albo co, a tym razem zostawił mnie sobie na koniec i byłam pewna, że będzie podobnie, jednak dostała mi się wyjątkowo miła niespodzianka. Ba, dla mnie to naprawdę wiele znaczy
Innym razem, jak jeszcze odbywały się stacjonarne spotkania, pojawiła się na warsztatowni gościnnie poetka Mirosława Pajewska. Bardzo fajna osoba. Wtedy przedstawiałam mój wiersz pt. "Zazdrość". I zostałam zlana, jak zwykle. Bo u mnie na warsztatowni dzielimy się na dwa osoby: ja z kolegą kontra cała grupa osób w wieku 40+. Tak zwana starszyzna, która, mam wrażenie, bytuje sobie na innych, lepszych zasadach. My to przy nich takie dzieciaki, co boją się odezwać i wymieniamy się wrażeniami na temat swojej twórczości już po spotkaniach. Wtedy akurat kolegi nie było, to dodatkowo czułam się fhui onieśmielona. A pani Pajewska, całkiem milcząca dotychczas, podeszła do mnie po tym wszystkim i właściwie postanowiła się ze mną przespacerować. Przyjemnie się tak gadało. Mój wiersz został dopiero wtedy w jakikolwiek sposób skomentowany oraz doceniony
Aha, i jedną z najmilszych rzeczy, jakie mi się przytrafiły w życiu, było moje pierwsze spotkanie z fantastycznie, która jest moją pierwszą czytelniczką. Wtedy pierwszy raz usłyszałam na żywo imiona bohaterów "Szkarłatnookiej", a także nareszcie ktoś nazywał mnie Krzemioną. A ja czuję, że to bardziej moje imię niż moje prawdziwe imię, choć zwracają się tak do mnie tylko ludzie w internecie
8. Powiedz coś miłego
Poduszka. Poduszka jest miła w dotyku i mięciutka. Zwłaszcza taka wiecie jaka, z długich ciemnych męskich kręconych włosów, hehe
9. Nominuj
Хорошо
Bonly08 - b00m, rykoszet
Tsuki_Okumura
ruski_grzejnik
akukakacchan
Nadeszły czas i miejsce na to
Ale krasiwa
(Śmieszy mnie to słowo, brzmi jak "sztos" albo coś takiego. Śmiało widziałabym je w slangu młodzieżowym XD
Od dzisiaj nie mówię "hotówa / ciacho / przystojniak / ładny człowiek", tylko "krasiwa")
We're all... krasiwy!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top