Bez tytuła [N]

Fuck yeah, doczekałam się

Nominacja od Bonly08

1. Jakiś random z ulicy wyznaje ci miłość. Co robisz?

Jest kilka opcji, a wszystkie zależne od tego, gdzie bym akurat zmierzała oraz czy sama, czy z kimś:

a) *Awolnation starts playing* RUN

b) zatrzymuję się i czekam, aż usłyszę jeszcze, że pandemia to ściema, a 5G wypala ludziom mózgi czy coś

c) ignoruję, bo to przecież nie do mnie; wiele osób ma tak samo na imię

2. Masz swojego idola? Co, jak, dlaczego?

Wiecie, posiadam idoli od cholery, pewnie znalazłabym sobie na upartego jakiegoś w każdym filmie, lecz obecnie, też przez fazę na Marvel, szaleję za Tonym Starkiem. To podwójny idol ze względu na RDJ, takie 2 w 1, promocja jak z Empika, zaraz wyjaśnię. Bo ogólnie to ja teraz jestem tak trochę bardzo chora, tak bardziej niż na przeziębienie (dowiecie się w swoim czasie) i, jak to ja, potrzebuję znaleźć sobie w trudnych chwilach patrona. Takiego jednego, najważniejszego. Padło na Starka nie bez powodu; to w końcu niesamowicie wytrzymały facet, waleczny, świadomy swojej wartości, do tego pełen poczucia humoru, a także to człowiek czynu, nie bezmyślnego siedzenia na dupsku. Ma wszystko, czego chcę się łapać (i najwidoczniej się to sprawdza, bo jeszcze nie zwariowałam). Zaś co do RDJ... Jeśli ktoś choć odrobinę go zna, powinien wiedzieć, że dokonał czegoś, co jest urzeczywistnieniem stwierdzenia "Od zera do bohatera". A ja właściwie nie pogardziłabym, gdybym choć we własnych oczach mogła być bohaterką

Się rozpisałam...

Przynajmniej po tym nikt się nie ma prawa dziwić, że kupiłam sobie bransoletkę z napisem "Iron Man" w alfabecie Morse'a. Tak, to nadal jest mój zakup życia 

(I nauczyłam się już sześciu liter Morsem. Pozostało dwadzieścia)

3. Co najbardziej męczącego czeka cię w nadchodzącym tygodniu?

Jakbym napisała, to byście zareagowali tak, jak połowa ludzi z mojego otoczenia, tj. źle, a mi się nie chce was uspokajać



*randomowy przerywnik*

DA KOKONAT NAT IZ E DŻAJANT NAT
IF JU IT TU MACZ JUL GET WEEERY FAT

*koniec randomowego przerywnika*



4. Jaki sens ma życie, jeśli nie robi się tego, co się kocha?

Jeśli dzięki temu sprawiasz, że czyjeś życie jest lepsze, to ma to wciąż spory sens

5. Jak masz na trzecie imię?

Ksiądz mi nie pozwolił wybrać sobie Joanna (bo niby nie można, kiedy się ma imię świętego/świętej na pierwsze lub drugie), przez co mam identycznie jak na pierwsze :v

6. Czego nigdy byś nie zrobiła?

Nie sięgnęłabym w życiu po papierochy ani po narkotyki

Koniec i kropka, używki to gówno

7. Jest coś, czego nie potrafisz, ale za wszelką cenę próbujesz i wiesz, że się nie poddasz?

Nie potrafię zdobyć autografu od Żulczyka. W piątek byłam w Warszawie z jego książką, bo kiblowałam pod gabinetem lekarskim pieprzone 6h i dzięki Odynowi, że wzięłam "Zrób mi jakąś krzywdę", inaczej bym tam zgniła doszczętnie i przyciągnęła wkrótce wszelkich okolicznych padlinożerców. No ale, chodzi mi o to, że byłam tam w ten piątek, a pan Żulczyk wczoraj, dzień później, o 16:00 w Ogrodzie Saskim miał spotkanko z czytelnikami. I miałam niezłego wqurwa, że tak ominęłam przeznaczenie

Takie tam artystyczne zdjęcie zrobione w brudnym oknie NFZ. Było na ig w mojej relacji, ale mi się podoba, to daję też tutaj

8. Nominuj kogoś

Całkiem spoko są pytania, zatem wybieram kilku spoko ludzi:

TekeTekeUwU
only_parapet
stokrotek_
Emisia5
ZajebistyLennon
Enigma2002

Bonly08 (odbijam piłeczkę, hehe)































































































We're all doly hivers!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top