4. Na świata kres
UWAGA!
Tak właściwie nie jest to wiersz, tylko piosenka, ale i tak mojego autorstwa. Aha, i sory, że długo nie było, ale nie miałam weny. No, to zaczynajmy!
Miłością szumią drzewa, miłością wieje wiatr,
A pomiędzy nami uczucie jeszcze z dawnych lat
Barwami tęcz lśnią kwiaty a na drzewie śpiewa ptak
Odradza się uczucie, ta miłość z dawnych lat
Więc razem lećmy na świata kres
Niech niesie nas wolności pęd
Tylko ty, i ja i nic pomiędzy nami
Razem lećmy pod gwiazdami
Więc nie bój się i nie myśl, że
Coś może pójść nie tak,
Przetrwamy razem, ty i ja
I cały za nami świat x2
Gdybym miał żyć n odludziu
Jedną osobę ze sobą mieć,
To wybrałbym tylko ciebie,
Bo tylko ciebie pragnę chcieć
Więc razem lećmy na świata kres
Niech niesie nas wolności pęd
I choćbym miał wybrać między dobrem a złem
Nigdy nie opuszczę cię
Więc nie bój się i nie myśl, że
Zostawię kiedyś cię,
Bo chociaż życie ciężkie jest
Przetrwamy razem je.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top