Dewizjon chmur - list do siebie.

Bez żadnych fraz opasłej księgi.

Bez krzywych prawd i sztywnych nut.

Bez twych zgniłych słów, jak sztuczne wdzięki

Bez twych ścian jak ciężki brud.


My, wolni - jak bez zegaru czas.

Bez ostrza podniosłości, wyszczeżania kłów.

Bez twojej głupiej walki skaz.

Bez blizn i szram u zasmuconych snów.


Dewizjon chmur w twej niepamięci, 

może zapomniany, lecz znany ci upór

jak ostatni obłok wśród zamieci,

rozpłynięty wszędzie i zawsze upiór.


Poza kartoteką twoich wspomnień.

Niewytłumaczalny, nieopisywalny... zwykły.

My ten dewizjon chmur - perła zapomnień.

Zasalutuj do obłoków, do szarości przywykły. 


Jak bez zegaru czas,

wichrze nasz wiej.

Ze sobą nieś kryształ czystych nas.

Rozszum wszechświat kniej.


Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top