Odskocznia od wierszy
Hejka.
Wiem, zanudzam, ale jak widać, mam często takie napady pisania wierszy. Są to dni, które przeżywam gorzej. Wierszomanię prowadzę jako oczyszczenie, taką odskocznię od szarej rzeczywistości. Kartki widocznego na okładce zeszytu często naznaczone były moimi łzami. Oczywiście są wiersze, które zaczęłam pisać w euforii (np. "Czekam") ale większość powstało podczas napadów paniki, zdezorientowania i ogólnie przytłoczenia. Moi obserwujący wiedzą, z czym zaczynałam swoją przygodę na Wattpadzie. I tak oto z cringe'owego opowiadania jesteśmy tu, gdzie Julcia nieudolnie przelewa swoje uczucia na papier. Każdy wiersz może mieć inną interpretację, odmienną od mojej. Zależy w jakim nastroju go się czyta. Odpowiadając na niezadane pytania: nie.
1. Nie, nie tnę się.
2. Nie, nie robię tego dla atencji.
3. Nie, nie mam jakichkolwiek wyrzutów.
4. Nie, nie potrzebuję psychologa.
5. Nie, nie zamierzam się poddawać.
6. Nie, nie zabiję się (a przynajmniej nie teraz)
7. Nie, nie jestem sama.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top