(brak tytułu)
06.12.2021
Zazdroszczę wszystkim ludziom,
którzy nic nie czują
Zazdroszczę tym wszystkim,
którzy swoich błędów nie powtórzą
Zazdroszczę wam wszystkim,
którzy za maską potrafią się ukryć
Zazdroszczę nawet wszystkim przedmiotom,
które stają się narzędziami bez sprzeciwu
Zazdroszczę nauczycielom,
którzy potrafią być bezwzględni
Zazdroszczę swoim rówieśnikom,
którzy po prostu mają to gdzieś
Zazdroszczę moim rodzicom,
którzy mają ten okres za sobą
Zazdroszczę tym wszystkim dzieciom,
które jeszcze beztrosko do życia podchodzą
Zazdroszczę nawet tym nieszczęśliwym,
którzy chociaż znają powód smutku
Zazdroszczę tym,
którzy nigdy nie mieli tego dylematu
Zazdroszczę samobójcom,
którzy mieli więcej odwagi niż ja
Julia
Ogólnie ten utwór jest dość specyficzny, nie jest to wiersz, a bardziej list... pożegnalny. Pod koniec pisania moje ręce tak drżały, że ledwo mogę się po sobie rozczytać. Oraz to chyba jedyny przypadek, przy którym podpisałam się swoim imieniem.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top