❤71❤
Chciałeś sobie odebrać życie.
I nawet nie przepraszasz.
Mnie za to, że jesteś chory
I o tym nie wiesz nawet.
Mówię ci to
Ale wyśmiewasz się tylko ze mnie.
To potrzebujesz wsparcia i pomocy,
Ale od mnie jej nie otrzymasz.
Straciłam w nas wiarę.
Wszystko poszło gdzieś.
Miłość uciekła i nadzieja
też....
Już nie ma nas....
Jesteście? Proszę o komentarze czy wam się podoba. Papa :* *-*
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top