Jesteś dupkiem
Wiem, że tam jesteś...
Widzę cię
Wiem, że na mnie patrzysz
Wiem, że chcesz mnie przytulić lecz na to za późno...
Zobaczysz zatęsknisz za dzień...dwa może trzy ale i tak nie masz na co liczyć
Nie po tym jak mnie skrzywdziłes nie po tym jak obraziłeś moja duszę pokazując swoje ego i jakim jesteś dupkiem.
Wiesz co?
Pierdol się i zniknij na zawsze nie chce cię już znać!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top