Wiersz napisany na wf

Siedzę sama
I czuję się mało kochana

Wszyscy są wokół
A ja przy nich jestem jak sokół

Latam samotnie
Na łowach można spotkać mnie wielokrotnie

Atakuję, wzbijam się, znów atakuję
Siadam na urwisku, a potem chmury pruję

Czasem jednak, bardzo często
Odbierają mi skrzydła, moje męstwo

I wtedy, zwykły człowiek szary
Ten co zawsze i wszędzie jest niemrawy

Może mnie zobaczyć
Na pewno będzie majaczyć

A ja, utracę skrzydła bez powrotnie
I żyć będę w tym świecie samotnie

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top