Dziwne przeprosiny

Coś się ze mną dziwnego dzieje,
W moim umyśle coś złego istnieje,
Zdecydowanie za często płaczę,
A krzywdy, którą ci zrobiłam sobie nie wybaczę,
Nie chciałam być taka ponura,
Nie chciałam by nad moim optymizmem zawisła chmura,
Nie chciałam być wredotą,
Bo wredność zdecydowanie nie jest moją cnotą,
Naprawdę nie wiem co takiego wtedy we mnie wstąpiło,
Ale w twoją sympatie na pewno chybiło,
„Przepraszam, już nie będę",
Myślałam, że tymi słowami twoją ufność zdobędę,
Najwidoczniej podle skłamałam,
Choć z całego serca nie chciałam,
Teraz będę się z całych sił starała,
By w ciebie moja złość nie trafiła jak naostrzona strzała,
Będzie lepiej, obiecuję,
Dlatego, że całą sobą ciebie miłuję.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top