Drzewo
Nie chcę się już martwić zmartwieniami
Powieszę je wszystkie na drzewie
Niechaj o nich nikt nie wie.
Drzewo zmartwień ciągle się rozwija
Swym tlenem uśmiech mój zabija
Mimo tego ciągle się śmieje
Spoglądam na pozostałe knieje
Są w podobnym stanie
Nie dobrze, zorganizuje powstanie
Do dziesięciu wysyłam uśmiech
A dwóch odwzajemnia mi to samo
Pokrzepiamy się nawzajem
Lecz nikt nie ma spokojne miano.
••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
Hejciaaa
Mam nadzieję że u was wszystko gut gut
Jak nie to ślę do was siły i przytulasy trzymajcie się kochani ❤️
Mam nadzieję że wierszyk się spodobał
Życzę ci miłego dzionkaa lub nockii ❤️
Dozoba kiedyś może 😇
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top