27. Było Ciężko
Serio było ciężko.
Pisanie zacząłem w 2017 roku.
Byłem wtedy jeszcze jak to dziecko.
Serio myślisz, że nie miałem tych pomysłów kilku.
Że mnie wena ograniczała.
Wiesz, wydaje mi się, że wolałem się bawić, zamiast ciężko pracować.
Przecież było tyle pokus dokoła.
Wolałem na upadek czekać.
Co ja tu jeszcze robię.
Przecież miałem źle skończyć.
Już w swój talent nie wątpię.
Choć starałem się go ukryć.
Nawet trochę zmarnować,
Teraz mam rok najaktywniejszy.
Choć dalej jeszcze nie wiem, na co mnie stać.
Chyba staję się coraz lepszy.
Wiesz, to jest bardzo osobiste.
Bo wiem, że powinienem przeprosić za te przerwy.
Wiesz, te drogi bywają kręte.
A ja bym chciał, żeby codziennie wpadał rozdział nowy.
I jest to spowiedź trochę.
Bo serio przez przerwy nie działy się ze mną dobre rzeczy.
Też widziałem tę posuchę.
Dziś układają się te wyrazy.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top