Zachód słońca
Ach, czy nie wywołuje u ciebie gorąca?
Pomarańczowo żółty, na fioletowym niebie
Piękny zachód słońca.
Kto wie, może jest dla ciebie?
A może dla twej drugiej połowy?
Choć jej nie widzisz, nie słyszysz, nie rozumiesz
Choć nie wiesz gdzie jest, nie masz z nią mowy
To wiesz że też go widzi, to czujesz.
Zachód słońca taki bliski, a jak daleki
Serce ci się rozpływa lecz na chwilę
I nie zobaczysz go, choć przepłyniesz morza rzeki
Bo piękne chwilę znikają szybko, jak motyle
Niczym "Mały książę" oglądać go 43 razy
Będąc w głębokim smutku bez końca
Właśnie to mi się marzy
By doświadczać nieustannie gorąca
By w szczęściu chodzić wszędzie
Choć jeden ten jedyny raz
Dostrzec co to prawdziwe szczęście
Zanurzyć się w nim po noc.
Małe rzeczy które dają najwięcej szczęścia
tutaj są na chwilę
••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
Hejciaaa
Dawno tu nie byłam huhu
Muszę częściej znajdować czas na wattpada
Huh
Wierszyk bierze udział w konkursiku @_Souzana_ o zachodzie słońca na który zapraszam kilku ludzi :
Omega_356
ZaMlodaPisarka
JulekPoeta
Kakrusek
I dalej mi to rozszerzać! Huhu
Mam nadzieję że organizatorka się nie obrazi huhu i że ktoś tu z wymienionych też huhu.
Miłego dzionka lub nocki!!!!!
Dozoba 😇
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top