Nie mogę, przepraszam

Proszę Boga o zapomnienie
Którego nie dostanę
Nie mogę się pozbyć wspomnień
Wszystkie zostaną tu
Stają się moim przekleństwem
Już się stały
A więc za późno na szczęście?
Nie wiem
Składam się z mgły poprzedniego życia
I nieposkładanych słów, które nie zostały wypowiedziane
I trwają we mnie
Tak jak cała przeszłość
Nie mogę iść ku przyszłości
Nigdy nie mogłam
Przepraszam

I tak oto zostało 10 wierszy do końca...strasznie szybko zleciało

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top