I pamiętam, że...

Był chaos
A ona była piękna
I pamiętam, że
Miała spokój na rękach
Ale strach się koło niej pałętał
Emocje ukrywała
Strachowi oddać się nie chciała
Walczyła codziennie
Na zewnątrz spokój, błoga cisza
A w środku chaos, istny koszmar życia
Z każdym dniem coraz bardziej się zamykała
I pamiętam, że z każdym dniem trochę z tego świata znikała

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top