Wieczny Mrok cz. 2

Błyszczy srebrny księżyc
w tę bezgwiezdną noc
Budzi się pragnie by
Patrzeć w czeluści mroku

W czeluściach nie słychać
Oddechu, kroków ani mowy
W mroku tylko śpiew zwięrzęcy
Huki, Wycie, Trzepot skrzydeł

Między drzewami gna wiatr
Nietoperze i sowy towarzyszą mu
W locie przez noc
Bestie nocy biegną bez dźwięku

Bez kłamstw bez oszust
Tylko czysta prawda
odziana w mrok oraz ciemność
Bez promieni światła

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: #mrok#noc