#2 Spojrzenie

Perspektywa Jurija
....................................................
Nie spodziewałem się spotkamy się  po tylu latach. Zmienił się trochę, ale nie tak jak to sobie wyobrażałem. Zmężniał, urósł, bo miał około 1,88 m. Muszę też przyznać, że stał się bardziej przystojny. Mówię to ja 100% osoba hetero. Patrzeliśmy w nasze oczy. Były piękne. Nagle zorientowałem się, że Juria patrzy się na mnie pytająco.
-Czemu się tak na mnie patrzysz?- spytałem.
-A nic po prostu wydawało mi się, że za bardzo zapatrzyłeś się na tamtego chłopaka.
Wskazała Otabka.
-Wydawało mu się, że to mój stary kolega. Ale przywidziało mi się.
Musiałeś wykonać jakoś z tej sytuacji.
Weszliśmy na lód. Zaczęliśmy tańczyć, gdy z głośników zaczęła lecieć piosenka z Titanica. Potrójny Toe loop, potrójny lutz i podnoszenie. Nagle poczułem na sobie czyjś wzrok. Był to Otabek.
Przyszła pora na poczwóry Axel. Był to mój popisowy skok. Jednak coś poszło nie tak...

Perspektywa Otabka
.......................................................
Cały czas oglądałem występ Juriego. Nie mogłem się nadziwić jak przez te cztery lata się nie zmienił. Pamiętam jak te cztery lata temu poprosiłem go, żebyśmy zostali przyjaciółmi. Wtedy uważałem, że jesteśmy tacy sami. Teraz myślę, że nie pomyliłem się przy wyborze przyjaciela. Jednak z czasem nasz kontakt coraz bardziej słabł i słabł i słabł, aż w końcu całkowicie się urwał.

Teraz w mojej głowie rodziła się milion pytań na minutę. Czy mnie poznał? Czy mnie jeszcze pamięta? Dlaczego zerwał nam się kontakt? A przede wszystkim: kim jest ta dziewczyna z którą tańczy?!?!?!?!?!

Patrzyłem jak razem wyglądają. Patrzyłem na Jurija. Był piękny.
Znaczy..... Pięknie tańczył. Tak pięknie tańczył. Nadszedł czas jego popisowy numeru: poczwóry axel. Jednak on spostrzegł, że się na niego patrzył i gdy miał skoczyć... Podjechał bliżej barierki, za którą stałem i skacząc niedość, że nie wykonał jego poczwórnego skoku to jeszcze dzieliły go centymetry, żeby nie uderzyć w barierkę. Kiedy podjeżdżał bliżej miałem wrażenie, że czas zatrzymuje  się dla nas. Widziałem jego piękne, zielone oczy, wpatrzonye we mnie.

Perspektywa Jurija
........................................................
Mało nie wyjechałem w barierkę. Juria zdziwiła się, że tak drastyczne blisko pojechałem. Jednak jadąc dałem jej znać, że wszystko w porządku. Kiedy skończyła się piosenka staliśmy wtuleni w siebie. Jednak ja cały czas patrzyłem na Otabka.
Klaskał bardzo głośno.
Poszliśmy do kiss&cry i zobaczyliśmy nasz wynik 85.43. Nie był to najlepszy wynik, ale i tak było dobrze.
Juria poszła po bluzę, a ja poszedłem poszukać Otabka.
Nasze spojrzenia spotkały się w łazience. Od razu, gdy go zobaczyłem podbiegłem do niego i wtuliłem się w niego. On odwzajemnił to jeszcze bardziej. Czas przestał się dla nas liczyć. Przedstawiłem Jurię Otabkowi. Chyba zrobił na niej dobre wrażenie.

*po usłyszenia wyników*
Mieliśmy 2 miejsce. Byłem zaskoczony, chociaż po moim błędzie byłem na to przygotowany.
Nie spodziewałem się, że Altin też zdobędzie 2 miejsce. Był zaraz po tym debilu JJ. Jego też nie widziałem szmat czasu, ale nie było mi go żal. Oczywiście, gdy mnie zauważył zaczął iść w moją stronę. Uciekłem, nie chciałem sobie psuć humoru.
Z Otabkiem spotykałem się prawie codziennie, aż zaczęły wracać dawne uczucia.

.................................................
No dziś troszku dłuższe. Mam nadzieję, że się podobało.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top