8.

Hej pierw chce abyście przeczytali to co mam wam do powiedzenia a zaraz pod tym bedzie rodzial: Tak wiec, wybiło 130 wyświetleń za co wam bardzo dziekuje i 26 votes <3 jest to dla mnie bardzo dużo jak na praktycznie 5 rozdziałów nie licząc prologu. I chce wam powiedzieć dlaczego jest taki mozna powiedzieć ,,zapieprz" z rozdziałami no wiecie ze jest 3,2 rozdziały dziennie. Juz wam mowie, teraz zrobiłam sobie wolne od szkoły na 2 dni i pozniej beda świeta, nowy rok itp. Chce dodać jak najwiecej rozdziałów po to żebyście mieli co czytać bo jak wrócę do szkoły : po świętach, tak dużej aktywności z mojej strony napewno nie bedzie.. I od razu przepraszam za wszystkie błędy ortograficzne nie wiem ze napisze jakies słowo osobno a powinno sie go pisać np razem, ale ja zazwyczaj pisze na telefonie bo mi jest po prostu wygodniej no i staram sie pisać szybko i tak to wyglada. I dziekuje za wszystkie komentarze. Dziekuje za wszystko. Tak wiec zapraszam do rozdziału a tak btw co sądzicie o Emeo? (Emi+Leo) napiszcie Na dole czy byście chcieli zeby Emi została stara panna z Kotami xDD czy zeby jednak to szczęście dopisało i nie była nieszczęśliwie zakochana w Leo tylko Szcześliwie. Piszta piszta

Rozdział:
Leo podał producentowi ta szmatę a
ja wyszłam z tej kanciapy i kierowałam sie do domu. Wiem uciekam przed tym co sama chce , ale po prostu pierwszy pocałunek nie chce zaliczyć u woźnej. Gdy szlam w kierunku wyjścia słyszałam za mną moje imię , wywoływane przez niego. Czułam sie dziwnie.. Nie wiem czemu, przyspieszyłam.Co chwile sie obracałam i widziałam ze biegnie za mną, biegliśmy tak przez polowe przecznic aż w końcu dobiegłam do mojego bloku i zobaczyłam ze on stał i juz powoli szedł w stronę przeciwna bo wiedział ze jak wejdę do domu to mnie nie złapie. Weszłam do domu rzuciłam klucze na szafkę na buty i szlam szybko do pokoju , po drodze słyszałam wołanie mojej mamy czy nie chce obiadu. Weszłam do pokoju
I od razu rzuciłam sie na łożku, mówiłam sobie w myślach ze jestem tchórzem aż w końcu sie wydarłam
na cały blok ,,JESTEM TCHÓRZEM"
Zainteresowała sie mną moja mama i weszła do mojego pokoju i stanęła w progu:
-Emi, co sie stało?
-Nic sie nie stało..
-Starej matki nie oszukasz ,mów - weszła w głąb pokoju i siadła na łożku.
-Eh , no dobrze dalej znajdowałam sie w pozycji w której sie znajdowałam . Opowiedziałam mamie od samego początku jak poznałam Leo , potem jak sie pierwszy raz spotykaliśmy aż do
Dzisiaj zacytuje nawet jak to ujęłam ,,jestem w nim zakochana , dzisiaj chciał mnie nawet pocałować a ja uciekłam".
-O jej nie wiedziałam ze aż tyle sie u ciebie zadziało, z tego co opisujesz Leo to fajny chłopak i myśle ze warto mu dać szanse, może też jest w tobie zakochany? Umów sie z nim gdzieś i sobie wszystko wytłumaczcie, powiecie. Postąp jak uważasz , chce tylko żebyś była szczęśliwa. Nie ważne z kim. Ważne żeby twój cudowny uśmiech nie
znikał. Powiedz mi.. gdy jesteś przy nim twoja podkowa jest cały czas w górze? -Mówiła to rozumnym ale rownież żartobliwym głosem.
-Nawet jak o nim myśle to mam banana na twarzy.
-Wiec może otwórz mu drogę do twojego serca?
-Zobaczę. Dziękuję mamo.
-Zawsze do usług :)

Tak wiec :) mam jeszcze sporo czasu bo chodze spac o 1/2 rano i moge napisać wam kolejny rozdział chcecie? I mam pytanie : Wolicie zeby Emi była z Leo czy zeby zostali raczej przyjaciółmi? Wiecie jest frendzki i Wgl. Napiszcie na dole ktora opcja wam sie bardziej podoba i czy chcecie zeby dzisiaj był rozdział 9 :)

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top