3.

Obudziłam sie o 11:00.. Myślę, że dam radę się wyrobić. Tak, więc wstałam z łóżka i wzięłam mój telefon, jak codziennie po przebudzeniu sie i sprawdziłam wiadomości. Na skrzynce znajdowała się między innymi od Leo :
-Hej , juz sie nie moge doczekać naszego spotkania.
-Ja tez , boli mnie od tego brzuch.
-Mnie tez.
-Okres? ^^
-Tak bardzo obfity xDDD
-Dobra Leosiu , muszę sie zrobic na bóstwo a to mi troche zajmie, wiec do 14:00 :* (ps: nie wykrwaw mi się tam :D Poproś mamę, może ma podpaski Xd)
-Dla mnie sie robisz na bóstwo? ;)
-Nie,dla świnki peepy :)
-Och ja wiesz , kupie kwiatki dla Justina Biebera xDD
-Czyżby podwójna randka?
-Wiesz ,jezeli Peepa umówi sie z Bieberem to bedzie podwójna.
-Okej,Leo serio ide xD :*
-Bajo :*
Odłożyłam moj telefon na szafkę i poszłam do szafy.Byla ona z pozorów skromna, ale jak to mówią pozory mylą.Otworzyłam ją i było tam dużo dużo ubrań,butów i torebek.Moja obsesja . Dzisiaj postanowiłam na czarno-zielone spodenki w stokrotki , czarna krótka bluzkę dosięgająca do pępka , czarne buty i okulary (w mediach macie , bez tych pierścionków czy co to jest xD) Gdy juz wybrałam moj strój postanowiłam, że sie wykąpie. Wykąpalam się w mojej kolejnej obsesji czyli w kulach. Mam ich naprawdę sporo ,prawie pół łazienki. Dzisiaj postanowiłam wykąpać się w moich ulubionych czyli w kwiecistych. Włosy umyłam szamponem o zapachu czekolady. Jest świetny. Gdy juz sie wykapalam i sie ubrałam postanowiłam wysuszyć włosy i sie pomalować. Makijaż zrobiłam sobie nawet ostry, ale nie wychodzący poza mojej strefy ładu. Gdy juz to zrobiłam była godzina 12:30 , do Galerii Katowickiej mam niedaleko, więc postanowiłam sobie cos przekąsić na szybko. Były to płatki z mlekiem i kanapka z dżemem. Wiem oryginalne. Nie minęło 4 minuty, a ja juz opróżniłam talerz i miskę. Postanowiłam jeszcze popsikac sie mgiełka o zapachu róży i zająć sie fryzurą. Postanowilam zostawić ja na koncu, ponieważ włosy zazwyczaj mi sie same układają i nie potrzebują jakiejś większej uwagi. Rozczesałam je moim tangle tezzerem i były gotowe. Postanowiłam, że wyjdę o 13:00, a była dopiero 12:35, więc postanowiłam, że włączę sobie hopeful lub shining Star. Oby dwie piosenki kocham. Potem włączyłam sobie rożne filmiki  na urodziny Leo bądź Charliego,
I ogolnie miło siedziałam czas patrząc jak ktoś sie napracował zeby chłopcom zrobiło sie miło. Czas na youtubie zleciał mi szybko i zanim sie obejrzałam była juz 13:00 , i postanowiłam wyjsć. Szłam sobie powolnym krokiem, bo i tak wiedziałam, że będę za wcześnie. Dla tego po drodze zwracałam bardziej uwagę na, to co było wokół mnie. Katowice latem sa piękne. Po 30 min byłam juz w Galerii katowickiej. Postanowiłam pójść sobie do Claris i pooglądać sobie rożne rzeczy. Zakupiłam sobie case na iPhone oraz Tatto chocker. Gdy spojrzałam na zegarek uznałam, że czas się zbierać do
Starbucksa. Szlam sobie nie długo i juz znalazłam sie pod kawiarnia. Postanowiłam zająć nam stolik. Była juz 14;00, a ja miałam juz kawę w ręku. Moj brzuch wariował, bo jezeli on okaże sie prawdziwy boje sie ze nic z siebie nie wydam. Była juz 14:20 .. Czemu go nie ma?. Moze po prostu mieszka daleko okej poczekam do 14:30.
Była juz 14:40 nawet i dalej go nie było. Wnerwiłam sie bo siedzę juz z kawa, ktora zdążyła wystygnąć.. Pewnie tylko tak mi napisał, a tak naprawdę jest nie prawdziwy i tylko wykorzystał moja naiwność. Napisze do niego co o nim myśle.
Z frustracji wyciągnęłam mój telefon i już miałam zacząć pisać niego, ale wyświetlił mi się komunikat, że nie mam internetu. Zapomniałam, że muszę isc sobie doładować, ale  w tej galerii nie ma żadnej sieciówki z doladowaniami. Okej trudno idę do domu i tam mu napisze.
O 15:40 byłam juz w domu. Poszłam jeszcze po to głupie doładowanie. Chciałam napisać na spokojnie wiec postanowiłam to zrobic jak przyjdę do domu. Gdy juz ściągałam buty, rzuciłam sie na kanapę i napisałam do niego :
-Nie wiem czy wiesz ale siedziałam 40 min i czekałam na ciebie.
Wyświetlono 15:44
Okej  teraz bedzie mnie splawial? Ma tupet nie powiem.

Hej! Witam was w 3 rozdziale! Tak sie cieszę bo pod ostatnimi rozdziałami mam juz 5 votes . Nie spodziewałam sie ze wam sie spodoba. A jak ten rozdział? Daje radę? Napiszcie w kom ! Pozdrawiam cieplutko! /Emi :*

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top