48

7/10

Obudziłam się przez jakąś głośną rozmowę z dołu. Otworzyłam oczy i zobaczyłam że Corbyna nie było już koło mnie. Rozciągnęłam się i powoli usiadłam.
Przetarłam twarz dłońmi a drzwi do pokoju się otworzyły

-obudziłaś się

Corbyn podszedł do mnie i pocałował w policzek

-mhm....masz wygodne łóżko

-wiem

zaśmiał się

-która godzina?

-po 11, ubierz się w miarę szybko, bo jest na dole ktoś kto chciałby cię poznać

-mnie? kto?

-moja mama

powiedział a ja rozszerzyłam oczy

-twoja mama?

-tak, ubieraj się

klasnął w dłonie i wyszedł z pokoju. 

Wyskoczyłam szybko z łóżka i założyłam wczorajsze ubrania, oraz skorzystałam z łazienki żeby ocenić swój ogólny stan. 

Nie było najgorzej, więc powoli zeszłam na dół. Zatrzymałam się przy wejściu do kuchni i zanim weszłam do środka wzięłam głęboki wdech

-dzień dobry

powiedziałam patrząc na mamę Corbyna. W kuchni siedziało dziesięć osób, łącznie z Panią Besson

-mamo, to Aleksa, moja dziewczyna

blondyn objął mnie ramieniem i pocałował w głowę

-miło mi panią poznać

uśmiechnęłam się do kobiety i wystawiłam dłoń w jej stronę. Bałam się że mnie nie zaakceptuje, tak jak cała jego rodzina i fani. Z tą ostatnią grupą było najcieżej. Każdy wymyślał jakieś inne historie na mój temat

-mi ciebie też

oddała gest. Usiadłam na wolnym miejscu między Corbynem  a Danielem i czekałam aż zada mi pierwsze pytanie. Nie musiałam długo czekać

-pracujesz gdzieś?

zapytała popijając kawę

-mamo!

oburzył się Corbyn

-spokojnie...

spojrzałam na niego 

-...przez jakiś czas pracowałam w kawiarni niedaleko wytwórni chłopaków, a teraz, przez sytuację, nigdzie

-czyli z czego się utrzymujesz?

-moi rodzice pozostawili mi i mojemu bratu duży spadek

kobieta kiwnęła głową 

-a jakie masz plany na przyszłość?

zacisnęłam wargę i poczułam że Corbyn chwycił mnie za rękę. 
Tak naprawdę nie miałam wiele do stracenia, więc postanowiłam zagrać w otwarte karty. Nie zwracałam nawet uwagi na pozostałą ósemkę.

-wiem że Corbyn powiedział pani o ciąży, i wiem że nie jest pani z tego zadowolona, ale nic już na to nie poradzę. Wracając do pani pytania.  Tydzień temu dostałam propozycję małego kontraktu w wytwórni "Atlantic Records"  i rozważam skorzystanie z niej

zakończyłam a każdy patrzył na mnie z otwartymi ustami

-dostałaś propozycje współpracy z wytwórnią?

pierwszy odezwał się Corbyn

-czemu nic nie powiedziałaś?

-zapomniałam o tym

wzruszyłam ramionami i popatrzyłam na panią Besson

- mogę pani przysiąc, że nie jestem z pani synem ze względu na pieniądze czy sławę. A to że jestem w ciąży nie było żadnym planem żeby coś osiągnąć. Sama na początku byłam w ogromnym szoku i nie byłam z tego faktu zadowolona, ale czasu nie cofnę. Przykro mi

wzruszyłam ramionami. Kobieta przyjrzała mi się bardzo uważnie i samoczynnie trochę się zmieszałam

-zdałaś test

w tym momencie to byłam już kompletnie zdezorientowana.  
Mama Corbyna wstała i przytuliła naszą dwójkę

-będziecie dobrą parą

powiedziała do nas

-masz mocny charakter oraz nie dasz sobie wejść na głowę i wydaje mi się że jesteś dziewczyną jakiej potrzebuje mój syn

-dziękuję

powiedziałam niepewnie

-a ty...

wskazała na swojego syna

-trzymaj się jej i pilnuj

uśmiechnęła się i wróciła na swoje miejsce. Ja w tym czasie wymieniłam z chłopakiem zdziwione spojrzenia 

-to co? Jaką wyprawkę mam szykować?

zapytała zaplatając ręce razem

-i tu mamy haczyk. Płeć dziecka poznam w swoje urodziny

powiedział Corbyn.

-dlaczego?

-wyprawimy baby shower 

-baby shower?

-no wiesz mamo, to takie przyjęcie....

-wiem co to. Po prostu jestem zdziwiona

Wytłumaczyła a on kiwnął głową

~~~

-będę się już zbierać, mam coś do załatwienia

Pani Besson wstała z krzesełka i chwyciła swoją torebkę

-juz?

Zapytał Corbyn a ona kiwnęła twierdząco głową. Przytuliła swojego syna i podeszła do mnie

-zgadamy się w sprawie przyjęcia

Cmoknęła mnie w policzek i razem z blondynem opuściła kuchnię.
Zniknęła za ścianą a ja wypuściłam powietrze

-jak ci się podoba teściowa?

Zaśmiał się Zach, ale zanim zdążyłam odpowiedzieć do kuchni wrócił Corbyn

-przepraszam cię za nią

Podrapał się po karku

-nie masz za co przepraszać. To zrozumiałe że wypytywała mnie o różne rzeczy. Chce dla ciebie jak najlepiej.

-wiem, ale mogła trochę się pochamować z pytaniami

Usiadł obok mnie

-Corbyn, daj spokój. Twoja mama to naprawdę miła kobieta, polubiłam ją

Mruknęłam do niego na co pokręcił głową

-moja mama też cię lubi

-to dobrze. Chciałabym mieć z nią dobre układy

-i weź tu coś przeskrob

Westchnął a wszyscy parsknęli śmiechem

-ok, ok...

Odezwał się Jack

-ty już swoje przesłanie miałaś, teraz czas na Corbyna

Loczek uśmiechnął się i popatrzył na mojego chłopaka

-Jack, ale moi rodzice....

-ja wiem

Przerwał mi

-chodziło mi bardziej o to że Jonah i twój brat będą go przesłuchiwać

-o matko, tylko nie Arek

Blondyn złapał się za głowę na co wybuchnęłam śmiechem, tak samo jak pozostali

-boisz się mojego brata?

Zdziwiłam się

-tak

Przyznał mi rację

-przecież on jest niegroźny

-ale dużo większy ode mnie

-nie dramatyzuj

Machnęłam na niego ręką

-ale pogadać z tobą to on by chciał

Rzuciłam patrząc na swoje paznokcie

-nie, proszę nie

Jęknął załamany

-Jonah, przyjacielu

Blondyn podszedł do Jonah z dziwnym uśmiechem

-on cię lubi. Mógłbyś mu coś szepnąć na mój temat 

-o nie. Nie będę robił ci reklamy. Poza tym to są chwile gdzie sam chętnie bym z tobą 'pogadał'

Brunet dał nacisk na ostatnie słowo i pokręcił pokręcił głową po czym przytulił się do Tatum

-dobra, już dobra

Corbyn westchnął zrezygnowany i usiadł na miejsce.
We mnie za to, obudziła się ciekawość dlaczego Jonah był trochę cięty na blondyna.
Popatrzyłam na nich chwilę i stwierdziłam, że chyba wolałam nie wiedzieć

-co powiecie na jakiś film?

Zaproponowała Tatum a wszyscy kiwnęli głowami.

Przenieśliśmy się do salonu i rozsiedliśmy na kanapie i fotelach.

Jonah i Tatum usiedli na jednym fotelu a Daniel i Kim na drugi. Ja, Corbyn, Zach, Lily, Jack i Gabbie na kanapie.

-co oglądamy?

zapytała Kim

-midnight sun?

-tak

Wszystkie dziewczyny się zgodziły, za to chłopakom się nie spodobało

-nieee

-następny wy wybierzecie

Mruknęłam a cała piątka uśmiechnęła się zadziornie

-nawet sobie nie wyobrażasz jak duży błąd popełniłas

Westchnęła Tatum

-czemu?

-wybiorą jakiś horror

Wytłumaczyła Gabbie

-nie ma mowy

Mruknęłam

-sama się...

Zaczął Jonah, ale mu przerwałam

-zamknij się, film się zaczyna

Brunet westchnął i przyciągnął Tatum bliżej do siebie.

Położyłam głowę na ramieniu Corbyna, a on mnie obiął

-fajnie że się ze wszystkimi dogadujesz

Wyszeptał mi do ucha

-jestem sprawiedliwa. Jeśli ktoś jest miły dla mnie, to ja jestem miła dla niego

-zakochańce, pogadacie sobie potem

Pokręciłam oczami na słowa przyjaciela, ale przestałam się odzywać.
Poczułam jak Corbyn całuje mnie w głowę, a potem skupiłam się na filmie.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top