"Ty, który panuje nad cudzym życiem,
Przesądzasz o innych śmierci
Zająłbyś się własnym przeznaczeniem
Lub je stworzył
Inne, lub takie jak nasze
Bo ty znasz je lepiej

Śmierci, lub niemiłosierny Boże
Odpuść nam nasze błędy
Żyjemy nie znając życia
Niszczymy nie znając śmierci

Pozwól nam poznać nas samych na nowo
Otworzyć się na świat, nim on na nas się zamknie
Chcemy odkryś nasz prawdziwy cel, nim będzie za późno
Nim go zmienimy lub zaprzepaścimy

Dlaczego nie odpuścisz nam śmierci?
I tak cały nasz żywot tracimy na ucieczkę
Przed nieuniknionym
Choć gdyby tak na to spojrzeć
Nie wiemy czym jest życie
Nie wiemy po co żyjemy
Nie wiemy ile będziemy żyć i czy cokolwiek przeżyjemy
Ani co da światu nasza śmierć
Lub co odbierze

Powoli tracimy nasze pasje
Sens życia
Zmierzamy coraz prędzej do naszego końca
Świata bez istnienia
Bez marzeń i pragnień
Bez miłości
Czy cały świat straci kiedyś sens?"

...

- Trochę to depesyjne, nie sądzisz?

xX